W piątek w sportowej prasie znajdziemy kilka informacji o Górniku. Najważniejsze z nich dotyczą kolejnych zaległości klubu wobec piłkarzy, a także procesu zmian właścicielskich klubu z Roosevelta.
Jak donosi Przegląd Sportowy Górnik zalega piłkarzom wypłaty za okres dwóch miesięcy. Redakcja PS skontaktowała się z rzecznikiem klubu Mateuszem Antczakiem, który potwierdził informację: – Od czwartku (15 lutego) występuje dwumiesięczne opóźnienie w wypłatach dla piłkarzy. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca, ale niestety nie otrzymaliśmy na czas pieniędzy z KAA Gent za transfer Daisuke Yokoty. Zgodnie z umową, do wczoraj klub z Belgii miał zapłacić nam pierwszą transzę, czyli połowę ustalonej kwoty. Jak tylko dotrą te pieniądze, to będziemy w stanie w bardzo szybkim tempie uregulować zaległości względem zawodników. Celem tego transferu było m.in. zapobiegnięcie kolejnym podobnym sytuacjom. – skomentował zaistniałą sytuację Mateusz Antczak.
Takie informacje nie tylko niepokoją kibiców Górnika, ale tym bardziej narasta przekonanie do zmian właścicielskich. A co dziej się w tym temacie? Jak informuje z kolei Dziennik Zachodni, w przyszłym tygodniu w klubie pojawią się przedstawiciele potencjalnych nabywców. Spotkają się oni z klubowym księgowym, prawnikiem oraz przedstawicielem Spółki. Każdy z podmiotów zainteresowanych nabyciem pakietu większościowego otrzymał prawo do wglądu do ksiąg finansowych klubu. Natomiast wycena akcji Górnika ma być skończona do końca lutego.
Źródło: Przegląd Sportowy/ Dziennik Zachodni
Foto: Roosevelta81.pl
Ciekawe ile mogą być warte akcje klubu z wielomilionowymi długami?
Z Krawczykiem w pakiecie czy bez?
100% racji z tym krawczykiem!
Proste jak budowa cepa Tyle zaśpiewa caryca z jej mafią aby tego nikt nie kupił! To jest przedstawienie przedwyborcze dla naiwnych lemingów!
Mam nadzieję, że to przekazanie Górnika nowemu właścicielowi nastąpi jeszcze przed końcem sezonu (a najpóźniej w przerwie letniej) i skończy się wreszcie to dziadostwo organizacyjne i finansowe firmowane przez Szulikową i tą jej bandę nieudaczników, z Gogolińską i Masoniem na czele. Bo uważam, że w normalnie funkcjonującym profesjonalnym klubie wypłaty dla zawodników nie mogą być uzależnione tylko od tego, czy jakaś rata za sprzedaż piłkarza w terminie wpłynie na konto klubu czy nie. Ale gdzie tam naszemu Górnikowi zarządzanemu przez te miernoty do standardów normalnie funkcjonującego profesjonalnego klubu…
Jak Górnik byl zarządzany prywatnie to w klubie brakowało ciepłej wody albo kończyło się pożyczkami które potem musiało spłacać miasto Górnik nawet jak będzie prywatny to musi sprzedawać piłkarzy bo musi generować zyski żaden z podmiotów nie będzie dopłacał a opłaty za stadion i inne rzeczy to potężne obciążenie a wpływy z dnia meczowego to ….mam nadzieję że przyszły inwestor czyli firma z Katowic wplecie kilka milionów na Górnik z budżetu reklamowego bo wtedy to ma szansę się spiąć a najlepiej by było jakby dogadało się kilka podmiotów
Dokładnie tak było, myślę że nie wszyscy rozumieją zasadę działania klubu. To musi się spinać tak samo jak dobrze prosperujące przedsiębiorstwo, nikt nie będzie jak dobry wujek wrzucał do studni swoich ciężko wypracowanych pieniędzy.
Na to właśnie liczę, choć może to przesadny optymizm z mojej strony… A jeżeli nowym właścicielem zostanie np. DL Invest, to jest to na tyle bogata firma, że będzie w stanie wpompować w klub kilka milionów złotych by poprawić płynność finansową Górnika i uniknąć takich sytuacji, jak niepłacenie piłkarzom przez kilka miesięcy, bo nie wpłynęła w terminie jakaś rata transferowa… Poza tym mam nadzieję, że prywatny właściciel będzie w stanie zapewnić, że Górnikiem będą zarządzały kompetentne osoby, mające pojęcie o futbolowym biznesie, a nie jakieś Króliczki od Szulikowej…
Generalnie jestem optymista co do przyszłości Górnika, ale pewna nuta niepokoju też pozostaje.
Niepokój pozostaje, bo wygląda na to, że pani Prezydent kolejny raz postanowiła robić kampanie na Górniku. Kiedyś wygrała wybory, bo uratowała Górnika. Potem bo zaczęła budować stadion, że zbudowała 3 trybuny, dogadała się z Torcidą itd. Itp. Teraz myśli, że wygra wybory, bo w końcu sprzeda Górnika. Jej się wydaje, że najlepszy efekt osiągnie jeśli sprzeda przed samymi wyborami. Muszę panią Prezydent zmartwić – nie wygra. Jeśli chce zachować resztki szacunku do swojej osoby, to powinna sprzedać jak najszybciej i… pójść na emeryturę.
Optymistą jestem, bo wszyscy trzej kandydaci do kupna wyglądają naprawdę poważnie. Jeszcze większym optymistą stałbym się jeśli wszyscy przed ostatecznym wyborem zadeklarowali, że niezależnie od rezultatu „przetargu” – zaangażują się w Górniku. Jako właściciel, wspolwłasciciel lub sponsor generalny. Na audyt z Zarządem powinni pójść razem, być może wspólnie zadeklarować, że dokapitalizują klub już teraz. Zaległości powyżej 3 miesięcy mogą spowodować, że jakiś czołowy zawodnik pójdzie, a tego nikt by nie chciał.
W tym wszystkim najleosze jest to, że w tym sezonie gramy naprawdę dobrze. Jeślibyśmy mieli jeszcze jakiegoś napastnika lepszego niż Krawczyk & Musiolik, naprawdę widziałbym nas w pucharach. W tym sezonie w czołówce jest 6 klubów, każdy z nich potrąci punkty w jeszcze wielu meczach.
Dlatego apel – Pani prezydent decyzja. Niech Pani sprzeda Górnika, bo naprawdę tego potrzebujemy
W pełni się z Twoją opinią zgadzam. Najlepiej dla Górnika będzie, jeżeli MMS jak najszybciej przekaże klub nowemu właścicielowi, który zapewni jego normalne funkcjonowanie i będzie potrafił wykorzystać jego potencjał (moim faworytem jest DL Invest, ale pozostali potencjalni inwestorzy też wyglądają na poważnych). I niech MMS odejdzie wreszcie na tą zasłużoną emeryturę, bo miasto też potrzebuje bardziej energicznych i kompetentnych ludzi niż ona i ta jej klika… A jeżeli MMS jednak będzie kandydować to weryfikacja wyborcza może być dla niej bardzo brutalna…
MMS nie wygra wyborów? Może dla tego że nie może już w nich startować.
Co oni tam żyją od pierwszego do pierwszego, jakby się nie trafił ten Gent, to w kasie kompletnie pusto? A może są teraz większe priorytety i kasa idzie na banery i akcje promocyjne?