W pierwszym meczu wiosny zagrało w barwach ekipy zabrzańskiej dwóch piłkarzy, dla których był to „redebiut” na Roosevelta. W historii takich przypadków było znacznie więcej – pisze dziennik „Sport”.
Tomasz Zahorski zaczął mecz z Piastem w wyjściowej jedenastce, a w końcówce zmienił go Grzegorz Bonin. Pierwszy z nich strzelił nawet gola, zaliczając wymarzony powrót na Roosevelta. Przypadków takich powrotów w historii Górnika było znacznie więcej – pisze „Sport”.
„Redebiuty” w Zabrzu notowali m.in. ” Zygfryd Szołtysik, Andrzej Iwan, Jan Urban, Marek Kostrzewa, Tomasz Hajto, Marcin Kuźba, czy Marek Szemoński. Nikt z wymienionych w powtórnym debiucie nie strzelił zwycięskiej bramki i to już w czwartej minucie. Udało się to „Zahorowi”. Pytanie, czy wraz z Boninem uda im się zapracować na dłuższy niż kilkumiesięczny kontrakt w klubie z Zabrza.
źródło: Sport/Roosevelta81.pl
foto: gornikzabrze.pl