Górnik Zabrze po naprawdę dobrej grze pokonał Zagłębie Lubin 2:1. Gole strzelili Aleksander Kwiek i Grzegorz Bonin, a „Trójkolorowi” wygrali pierwszy mecz tej wiosny na wyjeździe i wracają do walki o ligowe podium i europejskie puchary.
Wstrząs w klubie z Roosevelta po porażce w Bełchatowie przyniósł efekty. Górnik zagrał chyba najlepszy mecz tej rundy od pierwszego spotkania z Piastem i w pełni zasłużenie sięgnął po komplet punktów.
Zabrzanie po kwadransie gry prowadzili już 2:0! Najpierw piłkę głową zgrał Zachara, a Kwiek dobrze przyjął piłkę i pewnym uderzeniem z kilku metrów posłał ją tuż przy słupku. Górnik miał przewagę, a po kontrze bliskie wyrównania była Zagłębie. Papadopulos trafił w poprzeczkę po dośrodkowaniu Małkowskiego. Podopieczni trenera Nawałki wykonywali bardzo dużo rzutów rożnych. Po jednym nich futbolówka odbiła się od Szewluchina, co pozwoliło Boninowi z najbliższej odległości głową trafić do siatki.
Kiedy zanosiło się, że za chwilę będzie 3:0 gola strzelili miejscowi. Banaś w ostatniej chwili uprzedził Zacharę, który znalazłby się w sytuacji „sam na sam”, a po chwili szybko dograł na skrzydło do Pawłowskiego. Pomocnik „Miedziowych” wpadł w pole karne i wyłożył niemal „na tacy” piłkę Papadopulosowi, który nie miał problemów ze strzałem do pustej bramki. Jak pokazały powtórki telewizyjne, przy podaniu Banasia do Pawłowskiego, ten drugi był na spalonym.
Tuż przed przerwą centymetrów zabrakło Szewluchinowi by Górnik zszedł do szatni z dwubramkową przewagą. – Jeśli tak będziemy grać, to nie ma problemu, aby trenować o szóstej rano – mówił w przerwie na antenie Canal+Family HD Paweł Olkowski. W drugiej odsłonie obie drużyny już nie stwarzały tak wielu sytuacji, ale zabrzanie prezentowali się lepiej pod względem piłkarskim. W doliczonym czasie czerwoną kartkę otrzymał jeszcze Banaś. Jeszcze cztery mecze w takim stylu i niektóre grzechy zostaną przez kibiców wybaczone.
Zagłębie Lubin – Górnik Zabrze 1:2 (1:2)
0:1 – Kwiek, 4’
0:2 – Bonin, 17’
1:2 – Papadopulos, 31’
Żółte kartki: Jeż, Tunczew, Banaś – Mączyński, Przybylski, Gancarczyk.
Czerwona kartka: Banaś (90′ + 4 za dwie żółte)
Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok).
Zagłębie: Gliwa – Widanow, Banaś, Tunczew, Costa – Pawłowski, Woźniak (54′ Hanzel), Godal (76′ Kowalczyk), Jeż, Małkowski (81′ Błąd) – Papadopulos.
Trener Pavel Hapal.
Górnik: Skorupski – Olkowski, Kopacz, Szeweluchin, Bonin (75′ Oziębała (89′ Iwan)), Przybylski, Kwiek, Mączyński Mosznikow (52′ Nakoulma)– Zachara.
Trener Adam Nawałka
źródło: Roosevelta81.pl/Canal+
foto: Kamil Dołęga/Roosevelta81.pl
