Niedzielne spotkanie Górnika przy Bułgarskiej, będzie ostatnim ligowym akordem w tym sezonie. Potem, a dokładnie od wtorku piłkarze udadzą się na urlopy. Do Poznania nie pojechał Stefanos Evangelou, który ze względu na sprawy osobiste poleciał do domu. – Stefanos dostał od nas wolne. Nie będzie już wracał, bo od wtorku zawodnicy będą na urlopach. Jego powrót nie miałby sensu. – mówi w rozmowie z katowickim Sportem, prezes Górnika, Dariusz Czernik.
Dla sporej grupy piłkarzy, mecz z Lechem będzie pożegnaniem z zabrzańskim klubem. Kontraktów na pewno nie przedłużą, Richmond Boakye, Roman Prochazka czy Michał Koj. Koju najprawdopodobniej trafi do I-ligowej Korony Kielce.
Zródło: sportdziennik.com/Roosevelta81/
Foto: Roosevelta81