W czwartek (19.07) o godzinie 19:00, na stadionie Zimbru w Kiszyniowie rozegrany zostanie mecz rewanżowy pierwszej rundy eliminacji Ligi Europy pomiędzy Zarią Bălți i Górnikiem Zabrze. Pierwsze spotkanie na swoją korzyść rozstrzygnęli zabrzanie, wygrywając przed własną publicznością skromnie, ale szczęśliwie 1:0.
Stałe fragmenty gry
Faworytem dwumeczu jest Górnik, który już w pierwszym spotkaniu powinien rozgromić rywala i zapewnić sobie awans do kolejnej rundy rozgrywek. Taki był plan i oczekiwania kibiców. Zgodnie z założeniami, od pierwszych minut znaczną przewagę mieli podopieczni Marcina Brosza. W siódmej minucie spotkania górnicy mogli objąć prowadzenie, doskonałą okazję ku temu miał Igor Angulo, oddając precyzyjny strzał z rzutu wolnego. Niestety futbolówka trafiła w poprzeczkę. Przed kolejną szansą stanął w 32 minucie Szymon Żurkowski, ale Valdimir Livsit wykazał się czujnością i obronił strzał z rzutu wolnego, a wynik po pierwszych 45 minutach nie uległ zmianie.
Król (I)gol
W drugiej odsłonie spotkania obraz gry był podobny. Górnicy atakowali, wymieniając między sobą dużą ilość podań, próbowali pokonać bramkarza gości strzałami z dystansu oraz stałymi fragmentami gry, ale i ten charakterystyczny dla Górnika element nie przyniósł tym razem rozstrzygnięcia. Na Roosevelta brakowało skuteczności, bramek i szczęścia, jednak to ostatnie w końcówce meczu uśmiechnęło się do zabrzan. Kiedy większość fanów 14-krotnego mistrza Polski zwątpiła w korzystne zakończenie spotkania, w 87 minucie Igor Angulo głową posłał piłkę w światło bramki Livsita dając Górnikowi zwycięstwo, a jednocześnie zaliczkę bramkową i pewien komfort przed meczem rewanżowym.
Osłabienie
Szymon Żurkowski stanowi jeden z filarów zespołu Górnika. Młodemu zawodnikowi nie możemy odmówić braku ambicji, zaangażowania i umiejętności. Także w meczu z Zarią grał na 100% swoich możliwości. Niestety w końcówce meczu „Zupa” przewrócił się w polu karnym. Słowacki arbiter uznał, że jest to próba wymuszenia „jedenastki” ze strony zawodnika i ukarał Szymona drugą żółtą i tym samym czerwoną kartką. Młody pomocnik Górnika musiał opuścić boisko, a zespół kończył mecz w dziesiątkę.
W kolejnej rundzie kierunek Trenczyn
Górnik w pierwszym meczu pokonał Zarię Bălți, nie tracąc gola. Ze skromną zaliczką i poszerzoną wiedzą na temat rywala zabrzanie wybrali się do Kiszyniowa, wierząc w pomyślne rozstrzygnięcie drugiego spotkania i awans do kolejnego etapu, gdzie przeciwnikiem trójkolorowych będzie zwycięzca dwumeczu FK Buducnost – AS Trencin. Bardziej prawdopodobny na tę chwilę wydaje się pojedynek Górnika ze słowackim klubem z Trenczyna, który wygrał pierwszy wyjazdowy mecz w Podgoricy 2:0.
Zawsze tam, gdzie Górnik gra
Drużynę w Mołdawii wspierać będzie liczna grupa fanów Górnika, którzy w daleką podróż do Kiszyniowa wybierają się autokarami. Bilety na spotkanie rozeszły się błyskawicznie. Ranga meczu jest ogromna, każdy pragnie wspierać klub i wierzy w sukces trójkolorowych. Na europejskie zmagania z udziałem Górnika Zabrze kibice czekali wiele lat, zbyt wiele. Miejmy więc nadzieję, że przygoda ta szybko się nie zakończy i sympatycy zabrzańskiej jedenastki będą do domu wracać w fantastycznych nastrojach, podobnie jak zawodnicy.
Wsparcie kibiców
Zaria Bălți w roli gospodarza wystąpi na stadionie w odległym Kiszyniowie, ponieważ obiekt „Stadion Olimpia Bălți”, na którym drużyna trenuje i rozgrywa ligowe spotkania nie spełnia norm UEFA. Gra w oddalonym o ponad 100 km Kiszyniowie może przełożyć się na niską frekwencję kibiców Zarii, którzy nie wspierali swej drużyny również w pierwszym spotkaniu, które odbyło się 12.07 w Zabrzu. W mediach pojawiają się m.in. informacje zachęcające kibiców z Mołdawii do przyjścia na mecz oraz domniemania o puli darmowych biletów na to spotkanie dla kibiców gospodarzy.
Kadra Górnika na mecz rewanżowy:
Trener Marcin Brosz do Kiszyniowa postanowił zabrać dwudziestu zawodników, którzy w czwartek wieczorem reprezentować będą Górnika w eliminacjach Ligi Europy:
Bramkarze: Daniel Bielica, Tomasz Loska, Wojciech Pawłowski.
Obrońcy: Adrian Gryszkiewicz, Michał Koj, Kacper Michalski, Dani Suarez, Przemysław Wiśniewski, Adam Wolniewicz.
Pomocnicy: Maciej Ambrosiewicz, Wiktor Biedrzycki, Jesus Jimenez, Daniel Liszka, Szymon Matuszek, Dariusz Pawłowski, Adam Ryczkowski.
Napastnicy: Igor Angulo, Daniel Smuga, Marcin Urynowicz, Rafał Wolsztyński
W jakich składach drużyny zagrały w pierwszym meczu?
Górnik Zabrze: Loska – Gryszkiewicz, Suarez, Wiśniewski, Wolniewicz – Ryczkowski (46′ Urynowicz), Żurkowski, Matuszek, Ambrosiewicz (81′ Liszka) – Angulo, Jimenez (75′ R. Wolsztyński)
Rezerwowi: Bielica, Nowak, Liszka, Michalski, Koj, Urynowicz, R. Wolsztyński
Trener: Marcin Brosz
Zaria Bălți: Livsit – Yermak, Dumbravanu, Rodrigues Ramos Da Silva, Burlacu – Gomez, Da Silva Alves (69′ Bostan) – Lima Dos Reis (60′ Ovseannicov), Gulceac, Do Carmo Sardin (81′ Silva De Oliveira) – Alexeev
Rezerwowi: Chiaburu, Rusu, Bostan, Silva De Oliveira, Ovseannicov, Cemschi, Dros
Trener: Vlad Goian
Ciekawostki:
– Rozjemcą w spotkaniu rewanżowym będzie 35-letni arbiter z Azerbejdżanu – Rahim Hasanov. Na liniach będą mu pomagać jego rodacy Yashar Abbasov i Akif Amirali, a sędzią technicznym będzie Rauf Jabarov;
– Mecz transmitowany będzie na stronie emocje.tv. – cena wykupu transmisji wynosi 10 zł;
– Do Kiszyniowa Górnicy wylecieli czarterem w środę punktualnie o godzinie 11:00 z portu lotniczego w Pyrzowicach.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl