Zdzisław Kręcina, Dawid Janczyk, trener z Malediwów.. Naprawdę nie wiemy, czy w Gliwicach jest budowany zespół na miarę Ekstraklasy, czy może tworzenie Śląskiego odpowiednika „Warsaw Shore”. Bardzo, ale to bardzo źle się dzieje w Piaście. Opustoszały stadion, beznadziejne wyniki, zatrudnianie szrotu zza granicy. Takie są efekty złego zarządzania klubem. Co natomiast wiemy o Piaście w kontekście niedzielnego spotkania?
W obecnych rozgrywkach Piast specjalizuje się w „zabijaniu” spotkań, szczególnie gdy przychodzi mu grać w roli gościa. Gliwiczanie do tej pory:
– Oddali najmniej strzałów, tylko 69
– Zdobyli zaledwie 5 bramek i jedynie Korona zdobyła ich mniej
– Najczęściej faulują w całej Ekstraklasie, aż 122 razy
– Stracili 9 bramek, co wraz ze strzelonymi golami daje nam średnio dwie bramki na mecz, czyli najmniej spośród wszystkich zespołów
Jak prezentują się na wspomnianych wyjazdach? Punktowo wcale nie wygląda to źle, lecz patrząc na mecze Piasta można zacząć się zastanawiać, na czym polega życie. Ale przechodząc do konkretów, nasz najbliższy rywal:
– Po czterech meczach wyjazdowych, bilans Piasta to 1:5, co daje nam średnio 2 bramki na mecz
– Piast w delegacji odniósł jedną porażkę oraz zanotował trzy remisy
– W ciągu czterech spotkań Piast oddał 30 strzałów, tylko 5 celnych
– Aż trzy z pięciu bramek Piast stracił w ostatnich 15 minutach spotkania
Co mają do powiedzenia zza miedzy:
Ruben Jurado (napastnik Piasta): – Jestem w Polsce już jakiś czas, więc wiem, czego się spodziewać po poszczególnych drużynach, czy piłkarzach. Ważnym ogniwem Górnika jest na przykład Radosław Sobolewski. Obrona to także mocna strona zabrzan
Kamil Wilczek (pomocnik Piasta): – Pochodzę ze Śląska, dlatego wiem jakie te derby mają znaczenie zarówno dla piłkarzy i dla kibiców. Przed meczem z „Górnikami” zawsze czuje się pewnego rodzaju napięcie, ale przede wszystkim w głowie jest myśl żeby wygrać. W meczu w Gliwicach strzeliłem bramkę i zaliczyłem asystę, czyli mocno przyczyniłem się do zwycięstwa. Mam nadzieję, że w niedzielnym spotkaniu będzie podobnie, a ja zejdę z boiska zadowolony. Ważny będzie początek spotkania. Musimy udowodnić po co przyjechaliśmy do Zabrza. Jeżeli dobrze rozpoczniemy, to na pewno zwiększymy nasze szanse na dobry końcowy rezultat. Nie ma co patrzeć na ostatnie mecze w Zabrzu, bo to już przeszłość. Każdy mecz to inna historia. Najważniejsze jest, to co dzieje się teraz.
Perez Garcia (trener Piasta): – Na pewno jest to wyjątkowe spotkanie. Doskonale wiemy o rywalizacji, która trwa między zespołami. Taki pojedynek można scharakteryzować w jeden sposób: liga polska jest wyrównana, a wszystkie mecze są trudne, z kolei ten będzie bardzo trudny. Spotykamy się z drużyną dobrze przygotowaną do rozgrywek. Ich sposób gry jest dosyć kompaktowy. Trudno będzie złamać linię defensywną, mimo że w ostatnim meczu stracili dwa gole, bo w sześciu ostatnich występach – łącznie – … także zostali pokonani dwukrotnie. Dobrze przygotowaliśmy się jednak do tego meczu. Pracowaliśmy tak, by nie sprawili nam krzywdy swoim atakiem. Spodziewam się bardzo trudnej przeprawy, ale powalczymy o jak najlepszy rezultat. Mimo że ostatnie mecze były dla nas udane w obronie, wciąż udoskonalaliśmy w tygodniu grę w defensywie. Oczywiście nie zapomnieliśmy także o linii ofensywnej. Analizowaliśmy też grę naszego rywala. Mieliśmy dużo czasu, więc dobrze się przygotowaliśmy.
Foto: piast-gliwice.eu