Piast Gliwice, choć w zeszłym sezonie występował w roli beniaminka, zdołał zająć 4. miejsce na finiszu rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy i awansować do europejskich pucharów. Po rundzie jesiennej nikt nie upatrywał w drużynie z Gliwic kandydata do wywalczenia tak wysokiej lokaty na zakończenie sezonu. Jednak dzięki bardzo dobrej grze całej drużyny, w szczególności w rundzie wiosennej, kibice „Piastunek” mogli się cieszyć z historycznego dla klubu momentu.
– W poprzednim sezonie Piast zajął 4. miejsce w T-Mobile Ekstraklasie.
– W 30 spotkaniach zgromadził 46. punktów, wyprzedzając Górnika Zabrze o trzy „oczka”.
– Na taki dorobek złożyło się trzynaście zwycięstw, siedem remisów i dziesięć porażek. Stosunek bramek zdobytych do straconych wyniósł 41:41.
– Na wyjazdach Piast zgromadził aż 26 punktów, wygrywając osiem meczów, remisując dwa i przegrywając pięć razy.
– Stosunek bramkowy w spotkaniach wyjazdowych wyniósł 23:22
– Najlepszymi strzelcami Piasta w poprzednim sezonie okazali się Tomasz Podgórski oraz Hiszpan Rubén Jurado, którzy na swoim koncie zgromadzili po siedem goli. Trzeci na liście był Wojciech Kędziora z pięcioma bramkami.
– W letnim okienku transferowym drużynę z Gliwic zasilili: Carles, Jakub Szumski, Patrick Dytko, Krzysztof Król, Collins John oraz byli zawodnicy Zagłębia: Csaba Horváth, Kamil Wilczek, Łukasz Hanzel.
– Drużyna z Gliwic na inaugurację ligi pokonała 3:2 zespół Cracovii, a w poprzedniej kolejce rozprawiła się z Zagłębiem Lubin 2:1.
– Aktualnie po rozegranych dwóch kolejkach „Piastunki” zajmują drugie miejsce, choć uzbierali jak na razie komplet punktów, jednak przez słabszy bilans bramkowy wyżej w ligowej tabeli jest od nich Legia.
– Najlepszym strzelcami w aktualnym sezonie są Damian Zbozień oraz Rubén Jurado, którzy strzelili już po 2 gole.
– Piast pożegnał się z występami w kwalifikacjach do Ligi Europejskiej. Wyeliminował ich azerski FK Karabach. W pierwszym spotkaniu 2:1 wygrali piłkarze z Azerbejdżanu (gola dla zespołu Piasta strzelił Marcin Robak). Rewanżowy mecz zakończył się remisem 2:2 po dogrywce, bramki dla Piasta zdobylu Mateusz Matras oraz Marcin Robak.
– Do pełni sił wracają kontuzjowani od dłuższego czasu Dariusza Trela oraz Wojciecha Kędziora, ale tylko od trenera Marcina Brosza zależy czy zobaczymy ich już w spotkaniu z Górnikiem.
– Piast w poprzednich siedmiu meczach wyjazdowych w lidze nie zanotował ani jednej porażki (5 zwycięstw i 2 remisy). Ostatnia przegrana na obcym terenie miała miejsce… w Zabrzu. Górnik wygrał 1:0 25 lutego tego roku po golu Tomasza Zahorskiego w 4. minucie.
Piast w minionym sezonie obydwa starcia z lokalnym rywalem przegrał – To prawda, tamtych meczów na najwyższym poziomie nie zagraliśmy. Ale teraz jesteśmy już bardziej doświadczoną drużyną. To powinno nam pomóc w zrewanżowaniu się Górnikowi. Myślę, że to będą piękne derby – zapowiada napastnik drużyny Rubén Jurado.
Przygotowania do tego meczu przebiegają standardowo, ale wiadomo to też nie jest mecz jak każdy inny. Derby to mecz jedyny w swoim rodzaju budzą wielkie emocje, wśród kibiców jak i zawodników. Nie wydaje mi się, że przystępujemy w tym spotkaniu w roli faworyta, choć tabela może na to wskazywać, jesteśmy wiceliderem. Górnik też dobrze zaczął, widać że nieźle wyglądają zarówno fizycznie jak i piłkarsko. Dla nas szykuje się ciężki mecz, tym bardziej, że rozgrywany będzie na stadionie Górnika Zabrze – powiedział przed meczem kapitan drużyny Tomasz Podgórski.
Cztery lata temu Piast Gliwice jedyny raz pokonał Górnika Zabrze w ekstraklasie – Świetnie pamiętam ten mecz. To było nasze pierwsze spotkanie przy Okrzei, bo wcześniej graliśmy w Wodzisławiu. Radość ze zwycięstwa była olbrzymia. Teraz chcielibyśmy powtórzyć tamten wynik. Wiadomo, że mobilizujemy się przed każdym meczem. U mnie derby wywołują jednak dodatkowe napięcie. W ubiegłym sezonie Piast z Górnikiem przegrywał, ale teraz chcemy wygrać. Rywal jest jednak mocny. Za jego główną siłę uważam kolektyw – mówi pomocnik Piasta Kamil Wilczek.
źródło: Roosevelta81.pl/przegladsportowy.pl/piast-gliwice.eu/sport.pl
foto: piast-gliwice.eu