Wiele złego w zeszłym sezonie można było pisać o Lechii Gdańsk, ale trzeba przyznać, że po solidnie przepracowanej przerwie w rozgrywkach i kierowanie zespołem przez Piotra Stokowca, Lechia weszła na właściwe tory, a parafrazując do pochodzenia drużyny z pomorza, wypłynęła na szerokie wody, zdobywając port za portem.
Stokowiec objął schedę po Adamie Owenie i od razu zaczął od porządków, nie musiał za wielu zawodników sprowadzać, bo ma wartościowych graczy na każdą pozycję. Do tego niedawno doszedł Michalak z Legii o którego nota bene bardzo mocno zabiegał Górnik.
Na kogo powinni uważać Górnicy?
Długo można by wymieniać. Paixao zawsze groźny, Haraslin nie boi się wejść w 1 na 1 przy tym dobrze dogrywa, Lipskiemu nie można zostawić miejsca przed polem karnym, Sobiech napastnik co najmniej klasowy, z wieloma bramkami w lidze niemieckiej.
Byli zawodnicy:
Jedynym członkiem obecnej kadry Lechii, który grał kiedyś w Zabrzu jest Błażej Augustyn. Jak go zapamiętaliśmy? Nijak. Już odpowiadamy, dlaczego. Błażej przyszedł do Górnika, aby się odbudować, to miała być jego szansa na zaistnienie ponownie w poważnej piłce i trzeba przyznać, że spisywał się bez zarzutu. Na środku obrony był właściwie nie do przejścia, a i strzelał bramki po stałych fragmentach gry (dokładnie 2). Później przyszedł czas, gdy robiło się głośno o nim i o jego ewentualnym odejściu do innego zespołu. Włodarze w Zabrzu nie chcieli o tym słyszeć, więc nasz Błażej zaczął grać gorzej. Babol za babolem, przegrał nam kilkanaście spotkań swoimi głupimi błędami, czasem trzeba było się modlić, żeby podał piłkę do kolegi, a nie do rywala. Augustyn zakończył epizod w Górniku z 22 występami na koncie i odszedł na zachód grać w Szkocji.
Transfery:
Przyszli:
Zlatan Alomerović (Korona Kielce), Jakub Arak (Stal Mielec), Karol Fila (Chojniczanka Chojnice), Jarosław Kubicki (Zagłębie Lubin), Mateusz Lewandowski (Śląsk Wrocław), Michał Mak (Śląsk Wrocław), Tomasz Makowski (Górnik Łęczna), Egy Maulana Vikri, Konrad Michalak (Legia Warszawa), Daniel Mikołajewski (Stomil Olsztyn), Artur Sobiech (SV Darmstadt 98), Mateusz Sopoćko
Odeszli:
Milen Gamakow (Sławija Sofia), Gérson, Miłosz Kałahur (Sandecja Nowy Sącz), Rafał Kobryń (Chojniczanka Chojnice), Miloš Krasić, Grzegorz Kuświk, Marco Paixão (Altay SK), Sebastian Mila (KTS Weszło Warszawa), Mato Miloš, João Oliveira (Lausanne-Sports), Simeon Sławczew (Qarabağ Ağdam), Paweł Stolarski (Legia Warszawa), Jakub Wawrzyniak (GKS Katowice ), Oliver Zelenika
Plotki:
Nie jest powiedziane, że to koniec transferów z Gdańska i do Gdańska. W kontekście odejścia przewija się nazwisko Haraslina oraz Łukasika, a i klub z pomorza chętnie pozbyłby się ananasa Peszki. Do klubu ma przyjść jeszcze jeden napastnik, żeby wspomóc Flavio, Araka i Sobiecha z tym, że ma to być młody gracz, aby mógł się uczyć zwłaszcza od Artura.
Lotto Ekstraklasa
2 kolejka: Lechia Gdańsk – Śląsk Wrocław 1:1 (Paixao – Celeban)
3 kolejka: Legia Warszawa – Lechia Gdańsk 0:0
4 kolejka: Lechia Gdańsk – Miedź Legnica 2:0 (Arak, Lipski)
Statystyki i ciekawostki:
– W sezonie 2018/19 „Biało-zieloni” zdobyli 8 pkt i zajmują 4. miejsce w tabeli
– Bilans rywali to 2 zwycięstwa, 2 remisy i 0 porażek
– W ostatnim meczu Górnika z drużyną z Gdańska padł wynik 1:1 (sezon 2017/18)
– Bilans obu drużyn kształtuje się następująco: 42 spotkania, 11 zwycięstw Lechii, 13 remisów, 18 wygrane Górnika, bilans bramkowy: 41-53 na korzyść Górnika.
– Lechia Gdańsk gra w Ekstraklasie nieprzerwanie od sezonu 2008/09.
– Właścicielem klubu aktualnie jest ETL-Gruppe.
– Największa wygrana Górnika nad rywalami miała miejsce w sezonie 1962/1963 roku w ramach rozgrywek I Ligi wynik: 4:1
– Lechia podobnie jak Górnik w tym sezonie jeszcze nie przegrała, po za tymi zespołami tylko Lech jeszcze nie uznawał wyższości rywali
Wypowiedź:
Patryk Lipski (pomocnik Lechii Gdańsk): – Fajnie wrócić na Śląsk, bo tam spędziłem ponad pięć lat. W Zabrzu grałem raz z Ruchem i wygraliśmy 2:0. Z Górnikiem łącznie zagrałem dwa mecze i odniosłem dwa zwycięstwa, także będę chciał podtrzymać zwycięską passę. Na pewno jest to jakaś dodatkowa motywacja na to spotkanie.
Jarosław Bieniuk (członek sztabu Lechii Gdańsk): Dla nas nie jest to komfortowa sytuacja, ponieważ obrona w tej konfiguracji spisywała się dobrze, a nawet bardzo dobrze. Z czteroosobowej formacji wypadła połowa składu. Występ Błażeja Augustyna stoi pod dużym znakiem zapytania. Jeżeli chodzi o prawą stronę obrony, to jest Joao Nunes, który już grał na tej pozycji w tym sezonie, oraz młody Karol Fila, który też potrafi grać na tej pozycji i jest brany pod uwagę.
Źródło: Roosevelta81.pl/Lechia.pl
Foto: Roosevelta81.pl/Lechia.pl