Z obozu rywala: Górnik Łęczna. Zmiana trenera noc przed meczem

Kaszpir  -  7 maja 2016 12:31
0
1008

jez_gornik_leczna-1516

Górnik Łęczna dobrze rozpoczął rundę wiosenną w pierwszych trzech meczach uzbierał pięć punktów. Podopieczni Jurija Szatałowa byli chwaleni za grę, a drużyna śmiało mogła myśleć o górnej ósemce. To co nastąpiło później można nazwać mianem niemalże katastrofy.

W dziewięciu kolejnych spotkaniach łęcznianie ponieśli aż siedem porażek i co nie może dziwić znaleźli się w strefie spadkowej. Dopiero ostatnie, niespodziewane zwycięstwo w Niecieczy, przywróciło nieco nadzieje na uratowanie Ekstraklasy dla Lubelszczyzny. Najgroźniejszymi zawodnikami „Zielono-czarnych” są Bartosz Śpiączka i Jakub Świerczok. Szczególnie ten drugi pokazywał momentami wiosną umiejętności, dzięki którym trafił kiedyś do Bundesligi. Wiele również wciąż zależy oczywiście od Grzegorza Bonina. W bramce prawdopodobnie zagra doświadczony Sergiusz Prusak, mimo bolesnej kontuzji której doznał w Niecieczy.

Kiedy wydawało się, że na ławkę trenerską wróci Jurij Szatałow po dwóch meczach kary za czerwoną kartkę doświadczony trener zdecydował się zrezygnować z prowadzenia Górnika. Tym samym zastąpił go Andrzej Rybarski. Takiej decyzji, choć jest zaskakująca, wtajemniczeni mogli się spodziewać. Od dwóch tygodni zajęcia z pierwszym zespołem prowadził właśnie samodzielnie Rybarski, były już trener Szatałow nie pojawił się przez ten czas na zajęciach.

Transfery:
Górnik Łęczna nie przeprowadził przed rundą jakiś spektakularnych transferów. Również czołowi zawodnicy nie odeszli zimą z zespołu.

Przychodzą: Džiugas Bartkus (Sūduva Marijampolė), Łukasz Bogusławski (Chrobry Głogów), Krzysztof Danielewicz (Śląsk Wrocław), Damian Jakubik (Dolcan Ząbki), Marquitos (Miedź Legnica)
Odchodzą:  Wojciech Kalinowski (Legionovia Legionowo), Sebastian Kopeć (Jarota Jarocin), Kamil Poźniak (rezerwy)

Zagrali u rywala:
Były piłkarz Górnika Zabrze, Przemysław Pitry strzelił w ostatnim spotkaniu gola, ale to nie jedyny piłkarz występujący w klubie z Łęcznej, a wcześniej związany z Zabrzem. Grzegorza Bonina pamiętamy jako zawodnika, który sporo dobrego wnosił do naszej drużyny. Przesunięty niedawno do rezerw Łukasz Madej to były zawodnik „Dumy Lubelszczyzny”.

„Górnicy” w Łęcznej             sezon/y  mecze   gole
Łukasz Madej                               2005          (17)     (1)
Łęcznianie w Zabrzu
Grzegorz Bonin                           2008-11, 13   95   (11)
Przemysław Pitry                           2012-14     51    (6)

Statystyki…
– W ostatniej kolejce Górnik pokonał Termalicę 2:0
– Po 29. kolejkach ekstraklasy „Zielono-czarni” mają na swoim koncie 20. punktów i zajmują 6. pozycję w tabeli grupy spadkowej
– Bilans łęcznian na swoim obiekcie w tym sezonie to: 6. zwycięstw, remis, 9. porażek, bramki: 19:27
– Najlepszymi snajperami są Bartosz Śpiączka i Jakub Świerczok, którzy zdobyli dotychczas po 7. goli
– Mecze w Łęcznej średnio ogląda niespełna 4200 osób, przy pojemności 7500 widzów, stadion zapełnia się w 56%
– Najstarszym zawodnikiem Górnika jest Sergiusz Prusak ur. 1.05.1979 r.
– Najwyżej wycenianymi piłkarzami są Bartosz Śpiączka oraz Jakub Świerczok wartość każdego z nich szacowana jest na ok. 1,5 mln zł

…i ciekawostki:
– Trener Jurij Szatałow ustąpił pierwszego miejsca wśród najdłużej pracujących trenerów. Swoją pracę rozpoczął w czerwcu 2013 roku, jeszcze w pierwszoligowym Górniku.
– Bramkarz Górnika Sergiusz Prusak nie ukrywa, że jest wielkim fanem Lecha Poznań.
– Zespół z Łęcznej zdobył tylko jedną bramkę z rzutu rożnego, jest to najgorszy wynik spośród wszystkich drużyn Ekstraklasy.
– W tym roku Górnik wygrał tylko dwa mecze, w tym jeden u siebie z Koroną Kielce.

Wypowiedzi:

Velijko Nikitović(pomocnik Górnika Ł.): Jest pełna mobilizacja, ale pamiętajmy, przed nami ważny mecz z Górnikiem Zabrze. Patrząc w tabele można zobaczyć, że ostatnio zaczęli punktować. W 4 meczach zrobili 7 punktów. Ostatnio szczęśliwie wygrali ze Śląskiem, ale wygrali. My jednak na nich nie patrzymy. Skupiamy się na sobie. Nie ważne to co za nami i to co przed. Dla nas dzisiaj liczy się tylko mecz z Górnikiem Zabrze. Można dużo mówić, ale nie ma takiej potrzeby. Trzeba pokazać na boisku w meczu to wszystko nad czym pracujemy w treningu.  My nie tylko chcemy, ale pałamy rządzą zwycięstwa.

Grzegorz Bonin(pomocnik Górnika Ł.):– My chcemy wygrać, Zabrze też. Remis nie satysfakcjonuje nikogo, byłoby wtedy dwóch zabitych.

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments