Ekstraklasa wystartowała, okienko transferowe trwa, lecz my już teraz sprawdzamy jak na tle Górnika wypadają inne drużyny z ligi. Do końca lutego jeszcze parę ruchów na pewno będzie miało miejsce natomiast, już teraz zapraszamy na pierwsze podsumowania rywali.
1. Pogoń Szczecin: Jak mówi się w kuluarach szczecińskiego stadionu, odpowiedni sztab ds. transferów po prostu nie istnieje, trochę nam to przypomina naszą sytuacje. Pogoni udało się sprowadzić młodego Błanika, o którym mówiono, że wzbudza również zainteresowanie Górnika! Zawodnik ze śląskiego Jastrzębia, strzelił już w tym sezonie na pierwszoligowych boiskach cztery bramki. Adam Buksa, kolejny dość młody zawodnik Zagłębia wypożyczony do Szczecina, w Lubinie nie mógł się przebić, ma imponujące warunki fizyczne 191 cm, co na pewno jest plusem przy stałych fragmentach, minus to jego zwrotność, szybkość i drybling. Łukasz Budziłek ma wzmocnić rywalizację w bramce Pogoni, przyszedł z Wigier, gdzie radził sobie dość przeciętnie, my natomiast pamiętamy go z solidnej gry dla GKS Katowice. W ekstraklasie debiutował w górniczym Bełchatowie, lecz nie bardzo radził sobie na najwyższym szczeblu rozgrywek.
Ocena transferów: 6/10
2. Piast Gliwice: Oj, wielki ból głowy ma trener Fornalik i dyrektor sportowy Bednarz. Zawodnicy w obecnej kadrze kompletnie zawodzą, a Ci, którzy mogliby dostać szansę z jakiegoś powodu jej nie dostają. Wiadomo, że Górnik chciał pozyskać Karola Angielskiego z Gliwic, klub zza między stwierdził jednak, że chcą zmarnować Karolowi pół roku kariery i trzymać go na siłę w klubie, w którym szans za dużo i tak nie dostaje. Do klubu przybyli Czerwiński oraz Jodłowiec, obaj z Legii Warszawa, obaj przyszli się odbudować. Czerwiński w Pogoni był podporą defensywy, Jodłowiec za to grywał drugie skrzypce w środku pola reprezentacji Nawałki. Od jakiegoś czasu, zawodnicy nie mieli siły przebicia w swoim klubie, na czym ucierpiała ich forma. Czy się odbudują? Ponadto w miejsce jednego Rusova, gliwiczanie sprowadzili dwóch bramkarzy z Siarki Tarnobrzeg, Karola Dybowskiego oraz Słowaka Frantiska Placha. O ile nad sensem sprowadzenia pierwszego, nie ma dyskusji (jest młody i bardzo perspektywiczny), o tyle drugi z nich jest przeznaczony stricte na ławkę w miejsce właśnie Rusova, który odszedł. W końcu stycznia, na obóz do Hiszpanii dojechał napastnik Cracovii, Mateusz Szczepaniak. Jeszcze w barwach Podbeskidzia był łakomym kąskiem dla wielu drużyn z Ekstraklasy, po pobycie w Krakowie zostało z niego pół piłkarza, a profesor Filipiak wypychał go na siłę z klubu. Półroczne wypożyczenie z opcją pierwokupu przez Piasta, jest dla niego ostatnią szansą na zaistnienie w Ekstraklasie. Tylko czy napastnik, który właściwie bramek nie strzela, jest w stanie pomóc w utrzymaniu niedawnego wicemistrza Polski w Ekstraklasie?
Ocena transferów: 4/10
3. Sandecja Nowy Sącz: Teoretycznie, trener Moskal nie sprowadził do Nowego Sącza wielkiego nazwiska, które z miejsca gwarantowałoby wzmocnienie. Jednak, jeśli spojrzeć na potencjał, zwłaszcza Jakuba Bartosza wypożyczonego z Wisły Kraków, to można być optymistycznie nastawionym do drużyny byłego szkoleniowca m.in. Wisły i Pogoni. Do tego dochodzi kolejny młody 21-letni pomocnik ze Słowacji – Gric, który grał wcześniej w Zemplinie Michalovce. Ostatnim wzmocnieniem do tej pory jest Alexandru Constantin, Rumun grający w swojej rodzimej lidze, najbardziej doświadczony spośród sprowadzonych graczy, ale chyba też z najmniejszym potencjałem na Ekstraklasę, jeśli chodzi o grę.
Ocena transferów: 7/10
4. Termalica Bruk-Bet Nieciecza: „Miałem sen, w tym śnie”… wszyscy zawodnicy w naszej Ekstraklasie, byli zawodnikami klasowymi i wychowanymi w Polsce. Takiego snu nigdy nie miała Pani prezes w Niecieczy, była moda na Ukraińców, była na Brazylijczyków, jest na Chorwatów i piłkarzy ze Skandynawii. Termalica poszła krok dalej, chcą stworzyć modę na piłkarzy z Rumunii, w tym okienku sprowadzili dwóch zawodników z tego kraju. Eugen Gabriel, obrońca pamiętany w Łęcznej oraz Florin Flavius znany z rodzimych boisk oraz krótkiego epizodu w Izraelu. Zgodnie z modą, sprowadzono z kraju skandynawskiego Joona Toivio, kolejnego obrońcę, który dotychczas nie wyróżnił się niczym szczególnym. Jedynym Polakiem w tym zestawieniu jest Rafał Grzelak, wydaje się, że to transfer, na który wpływ miał Maciej Bartoszek.
Ocena transferów: 2/10
5. Cracovia Kraków: Podopieczni Probierza zawodzą od początku, trener przekonuje, że ten zespół potrzebuje czasu. Obok Górnika, drużyna z Krakowa była najmłodszym teamem w całej lidze. Ten trend Probierz chce utrzymać, lecz transfery mówią troszkę coś innego. Pojawili się zawodnicy ponad 25 letni i to zza granicy, wśród nich Duńczyk Nicolai Brock-Madsen, który w tym sezonie jeszcze nie powąchał murawy w barwach Birmingham City w Anglii. Dołóżmy do tego 26-letniego Antonini Culina, Chorwata, który od 2 sezonów zagrał zaledwie w 9 spotkaniach, w tym w trzech w LE. Ponadto, sprowadzono jeszcze jego krajana, mianowicie Niko Datkovica. Jeżeli chodzi o tego ostatniego, umówmy się szczerze – jeśli zawodnik zmienia klub co sezon, to nie najlepiej o nim świadczy. Po dłuższej przygodzie z Rijeką pomocnik plątał się pomiędzy Włochami, Szwajcarią i Rumunią. Jest to zawodnik zaledwie 24-letni i na pewno jeszcze sporo może pokazać. Na koniec dobrze znany kibicom Deniss Rakels, swego czasu najskuteczniejszy zawodnik „Pasów”. W sezonie, gdy drużyna Jacka Zielińskiego kwalifikowała się do pucharów, to właśnie Deniss był najskuteczniejszym zawodnikiem, czy powrót na stare śmieci wyjdzie mu na dobre? W Lechu zawiódł na całej linii…
Ocena transferów: 4/10
6. Lechia Gdańsk: Powoli wysycha źródełko z pieniędzmi w Gdańsku, miała być ekipa gwiazd, rządząca i dzieląca w Ekstraklasie. Skończyło się jak zawsze, parodią z obsadą szkoleniowca pierwszej drużyny, którym jest trener od przygotowania fizycznego. Problemy z wypłatami, a i tak Lechia sprowadza z powrotem Ariela Borysiuka, który wraca do Gdańska już po raz trzeci. Gersona również pamiętamy i kojarzymy z Lechią, więc to żadna niespodzianka. Ostatnim transferem jest Filip Mladenovic, zbłąkany po świecie Serb, który nie daje nadziei na podwyższenie jakości gry Lechii.
Ocena transferów: 3/10
7. Śląsk Wrocław: Jeszcze większą powściągliwość w transferach wykazały władze Śląska, właściwie to nikt tak na prawdę nie wie, jak to ze Śląskiem jest oraz kto w nim rządzi. Janowi Urbanowi sprowadzono do składu Mateusza Lewandowskiego z Lechii Gdańsk, który grał już w Śląsku, więc również biorą sprawdzonego gracza. Dołożono Tima Riedera z rezerw Augsburga i mamy szaleństwo na rynku transferowym. Czy Jan Urban czuje się tak pewnie ze swoimi gwiazdami, aby chociaż powalczyć o grupę mistrzowską? Z sympatii do Janka życzymy powodzenia.
Ocena transferów: 3/10
8. Wisła Płock: Trener Brzęczek jest bardzo powściągliwy do sprowadzania hurtowo nowych twarzy, można powiedzieć, że nauczył się czegoś na przykładzie GKS-u Katowice. W tym okienku został sprowadzony młody Oskar Zawada, wydaje się to bardzo ciekawy transfer. Ewentualna gra na ekstraklasowych boiskach, powinna korzystnie wpływać na jego rozwój w aspekcie występów w kadrze młodzieżowej. Patrząc na to, trzeba przyznać, że to ważny ruch dla 22-letniego chłopaka, który piłkarskiego rzemiosła uczył się na boiskach w Wolfsburgu czy Karlsruher. Do pomocy Sewerynowi Kiełpinowi klub sprowadził 24-letniego bramkarza z Niemiec Thomasa Dahne, może Seweryn czując rywalizację ze strony Niemca zacznie bronić na miarę swoich możliwości.
Ocena transferów: 7/10
Część 2 – TUTAJ
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl/katowickisport.pl/gol.pl/termalica.brukbet.com/cracovia.pl/lechia.pl/slaskwroclaw.pl/wisla-plock.pl/sport.pl
