W czwartek rano zespół zabrzańskiego Górnika wyjechał do stolicy Wielkopolski, gdzie dzisiaj (15.03.2019) o godzinie 20:30 zmierzy się w pojedynku 26. kolejki Lotto Ekstraklasy z Lechem Poznań.
Przed podopiecznymi Marcina Brosza niezwykle ciężkie zadanie, jakim będzie walka
o zwycięstwo i wydarcie kompletu punktów znacznie wyżej notowanemu w tabeli rywalowi, który do meczu rozgrywanego przed własną publicznością podejdzie znacznie spokojniejszy o ligowy byt. Zadanie trudne nie oznacza jednak planu niemożliwego do zrealizowania, czego dowiodła tydzień temu zdeterminowana i nieustępliwa Miedź Legnica, wygrywając
z Lechem 3:2. Miniona kolejka okazała się pechowa także dla Górnika, który pomimo całkiem niezłej dyspozycji przegrał u siebie z Piastem Gliwice 0:2.
Lech to kolejna drużyna z górnej części tabeli, z którą zagrają zabrzanie. Utytułowanym polskim klubom, takim jak Górnik i Lech przyświecają dziś kompletnie odmienne cele. Wielkopolanie zajmują piąte miejsce w tabeli. Dorobek 39. punktów pozwala podopiecznym Adama Nawałki na walkę w górnej stawce. Czternastokrotni mistrzowie Polski znajdują się na przeciwległym biegunie i ich nadrzędnym zadaniem do końca sezonu będzie zapewnienie sobie bezpiecznej lokaty, gwarantującej utrzymanie w Ekstraklasie. Chociaż to gospodarze mają dzisiaj po swojej stronie więcej argumentów przemawiających za osiągnięciem korzystnego rezultatu, piłka nożna to sport nieprzewidywalny. Jeżeli Górnik zagra równie nieustępliwie co wspomniana wcześniej Miedź oraz wykaże się dużo większą skutecznością niż dotychczas, to losy meczu mogą się różnie potoczyć. My, liczymy na ciekawe, porywające zawody od pierwszej do ostatniej sekundy. Wierzymy, że spotkanie obfitowało będzie w sytuacje bramkowe i gole zdobyte przez piłkarzy biało-niebiesko-czerwonych.
Dzisiejszy pojedynek będzie 95 meczem w historii obu zespołów. Bilans wyraźnie przemawia na korzyść Lecha, który zwyciężył z Górnikiem aż 40 razy. Po 27 konfrontacji zakończyło się natomiast zwycięstwem zabrzan oraz podziałem punktów. Najwyższe zwycięstwo Górnik Zabrze odniósł nad Lechem w sezonie 1984/1985, pokonując przy Roosevelta poznańską lokomotywę 5:0. Sezon ten oprócz wysokiej wygranej oraz pierwszego miejsca w lidze przyniósł zabrzanom 11. tytuł mistrza Polski. Lech uplasował się wówczas na czwartej pozycji. Osiem lat później, w sezonie 1992/1993, przy ul. Bułgarskiej drużyna z Wielkopolski doczekała się momentu zemsty, odpłacając się zabrzanom dokładnie takim samym rezultatem (5:0).
Ostatnia potyczka Górnika z Lechem miała miejsce 5 października 2018 roku. Spotkanie prowadzone przez arbitra Tomasza Kwiatkowskiego w pierwszych 45. minutach należało do zabrzan, którzy objęli prowadzenie już w 7. minucie, po golu Jesusa Jimeneza. Równie dobrze rozpoczęła się druga odsłona meczu. W 49. minucie na listę strzelców wpisał się Szymon Żurkowski. Dalsza część spotkania nie układała się jednak po myśli Górnika, sześć minut po bramce zdobytej przez Żurkowskiego kontaktowego gola dla Lecha Poznań zdobył Pedro Tiba, w 77 minucie rezultat na 2:2 ustalił Wołodymyr Kostewicz. Po tamtym spotkaniu pozostał ogromny niedosyt. W Zabrzu mówiono, całkiem słusznie zresztą nie
o jednym punkcie zdobytym, ale o dwóch straconych. Jak będzie tym razem? Czy więcej uda nam się zyskać, czy jednak stracić? Przekonamy się o tym tuż po godzinie 22:15.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl