Wyjazd do Łęcznej, niewielkiej miejscowości w okolicach Lublina, okazał się dla Torcidy podwójnie udany: po pierwsze, na trybunach byliśmy zdecydowanie lepiej słyszalni i dobrze się zaprezentowaliśmy. Po drugie, Torcida odniosła zwycięstwo jeszcze przed spotkaniem, ale o tym… poniżej w relacji.
Wiele wskazywało, do Łęcznej nie będzie nam dane się wybrać. O wycofaniu zakazu wyjazdowego na to spotkanie dowiedzieliśmy się na około tydzień przed meczem, więc czasu na zapisy nie było zbyt wiele. Wszystko poszło dość sprawnie, w efekcie czego na sektorze gości zameldowaliśmy w komplecie, razem z nami było 24 kibiców z Dębicy, dzięki za wsparcie! Do Łęcznej wyruszyliśmy po godzinie 7:30, a trasa przebiegła spokojnie, jedynie przed Lublinem policja postanowiła urządzić sobie kontrolę pojazdów, w efekcie czego na parkingu musieliśmy odczekać około 30 minut zanim zostaną sprawdzone bagażniki samochodów i autokarów oraz same pojazdy. Odbyło się to wszystko bez problemów i „szukania dziury w całym” i ruszyliśmy w dalszą drogę, meldując się pod stadionem 15 minut przed spotkaniem. Wejście na trybuny było sprawne, chociaż dobudowanie dwóch dodatkowych bramek całą tę procedurę na pewno by przyspieszyło. Nie ma jednak co narzekać, bowiem większość osób bez problemów weszła na stadion.
Od pierwszych minut ruszyliśmy z głośnym dopingiem w asyście bębnów. Na płotach zawisły flagi: „Supporters”, „Górnik”, „Sektor 13”, „Wisłoka”, „1948”, „Będziemy z Tobą aż do śmierci” oraz „Torcida crew”. Przez całe 90 minut doping nie słabnął, a po zdobytej bramce niósł się podwójnie aż do zakończenia spotkania. Po meczu wspólnie zaznaczyliśmy kto wyGrał mecz i odśpiewaliśmy „Cały świat już wie…”.
Gospodarze wystawili niezbyt duży młyn i prowadzili doping przez całe spotkanie, jednak z naszej perspektywy był on gorszy niż ten słyszany z sektora gości. Górnicy z Łęcznej wywiesili 3 flagi oraz transparent skierowany do Ekstraklasy SA.
Wspominaliśmy także o tym, że Torcida tego dnia świętowała podwójnie, bowiem przed meczem doszło do spotkania rewanżowego przy ognisku obu ekip w liczbie 25 osób. Lepsi w „grillowaniu kiełbasek” okazali się zabrzanie.
Teraz czeka nas mecz przy Roosevelta, gdzie Górnik zmierzy się ze Śląskiem Wrocław. Spotkanie to odbędzie się w sobotę, 28 lutego o godzinie 18:00, zapraszamy wszystkich w koszulkach młynowych!
Fotorelacja autorstwa Ani: GALERIA ZDJĘĆ
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl/Torcida.eu
