To najważniejszy mecz tej rundy. Piłkarze Górnika w starciu z Ruchem mogą w dużym stopniu odkupić swoje winy za słabą grę od początku roku. Trzy punkty to konieczność bez względu na skład, dyspozycję dnia, czy też pogodę.
Adam Nawałka może mieć problemy z zestawieniem linii obrony, ponieważ za kartki pauzuje Seweryn Gancarczyk, a niepewny jest występ Mariusza Magiery. Pod znakiem zapytania stoi również gra Mariusza Przybylskiego. Sympatyków z Roosevelta nie będzie jednak interesowało, kto zagra od pierwszej minuty, ale jak zagra. Na prawej pomocy można nawet postawić najgorszego wiosną Grzegorza Bonina, byleby zespół sięgnął po trzy punkty.
W ostatnich siedmiu meczach zabrzanie ani razu nie zagrali na zero „z tyłu”. Pora by wreszcie Łukasz Skorupski zachował czyste konto, a napastnicy błysnęli skutecznością. W tym spotkaniu po prostu nie mają wyjścia. Wyniki dotychczasowych spotkań tej kolejki sprawiły, że Górnik cały czas mocno liczy się w walce o europejskie puchary i wygrana z rywalem zza miedzy może trochę przybliżyć nas to występów w Europie.
Jesienią Górnik zremisował przy Cichej 0:0, choć był zespołem lepszym. Teraz trudno wskazać faworyta, bo to ekipa Nawałki zagra u siebie, ale ostatnio przegrywa mecz za meczem. „Niebiescy” natomiast się obudzili i mają za sobą dwie wygrane z rzędu. Górnik wiosną grał systemem zwycięstw – trzy porażki – zwycięstwo – trzy porażki – więc teraz wypada kolejna wygrana. Nie ma innej możliwości, aby wynik mógł być inny – Nasze ostatnie spotkania były złe i pora na rehabilitację – zapowiada Adam Danch, kapitan Górnika.
Górnik Zabrze – Ruch Chorzów, niedziela godzina 17.00, sędziuje Paweł Raczkowski (Warszawa)
Przypuszczalny skład Górnika: Skorupski – Olkowski, Danch, Szeweluchin, Magiera – Zachara, Mączyński, Kwiek, Przybylski, Nakoulma – Jeleń.
źródło: Roosevelta81.pl
foto: Kamil Dołęga/Roosevelta81.pl