– Każdy z nas ma teraz czystą kartę i od nas zależy jaką pozycję wywalczymy sobie w drużynie. Pracujemy na 100 procent możliwości i w lidze będą tego efekty – mówi w rozmowie z oficjalną stroną klubową Wojciech Łuczak, pomocnik Górnika Zabrze
Od Twojej bramki zaczęło się ostre strzelanie w Rudzie Śląskiej. Jak wyglądał ten gol z perspektywy Wojciecha Łuczaka?
– Mateusz Wrzesień zobaczył mnie, ja mu krzyknąłem, by mi zagrał i poszło z jego strony dośrodkowanie. Ja nie zrobiłem nic więcej tylko wykończyłem głową to dośrodkowanie. Normalna sprawa w piłce.
W sumie bardzo pożyteczny mecz dla Górnika.
– Graliśmy dla naszych kibiców, ale chcieliśmy też pokazać się trenerowi. To fajnie wyglądało, było dużo wymienności pozycji, dużo biegania. Ale po to są przedsezonowe sparingi, by poćwiczyć pewne elementy, sprawdzić różne ustawienia.
Adidas Brazuca to piłka, którą przetestowaliście po raz pierwszy. To właśnie ona sprawdziła się na mundialu i nią rozgrywane będą spotkania T-Mobile Ekstraklasy. Jak ją oceniasz?
– Nie grałem nią pierwszy raz, wcześniej korzystaliśmy z niej w trakcie zimowego zgrupowania w Turcji. Nie mam do niej zastrzeżeń, zobaczymy jak będzie w lidze. Mam nadzieję, że będzie padało dużo bramek, tak jak to się dzieje na mundialu.
Przed wami kolejne sparingi, tym razem rywalem będzie GKS Tychy. Przygotowania do sezonu nabierają tempa.
– Wychodzę z założenia, że wszystko można poprawić i temu służą treningi i przedsezonowe sparingi. Każdy z nas ma teraz czystą kartę i od nas zależy jaką pozycję wywalczymy sobie w drużynie. Pracujemy na 100 procent możliwości i w lidze będą tego efekty.
Źródło: gornikzabrze.pl
Foto: Ewa Dolibóg/Roosevelta81.pl
