Wojciech Łuczak przez trzy sezony reprezentował barwy Górnika Zabrze. W środę wrócił na Roosevelta wraz z Zagłębiem Sosnowiec. Jak się okazało, był to powrót zwycięski, bo po meczu jego drużyna dopisała sobie cenne trzy punkty.
Roosevelta81.pl: Wróciłeś do Zabrza i był to powrót zwycięski.
Wojciech Łuczak (pomocnik Zagłębia): – Było to bardzo ważne zwycięstwo dla nas. Górnik na pewno pokazał trochę jakości, szczególnie przy stałych fragmentach gry byli bardzo groźni. Trener uczulał nas na to. Myślę, że ten mecz mógł zakończyć się już w pierwszej połowie, bo mieliśmy takie kontrataki, które powinny zakończyć się golami. Mieliśmy swój plan na ten mecz i mieliśmy grać nisko i to się opłaciło. Gdyby był remis to każda ze stron byłaby zadowolona, ale taka jest piłka i wywozimy bardzo cenne trzy punkty z Zabrza. Bardzo nas to cieszy.
Po przerwie wyglądało to tak, jakby obie drużyny były już pogodzone z remisem.
– Mamy za sobą mecze, Górnik również. Gramy teraz sobota-środa-sobota, więc te mecze nie będą na najwyższym poziomie. Zostawiliśmy na boisku dużo zdrowia i to my wygraliśmy.
Zagłębie zbliżyło się do awansu. Nie brak opinii, że z tej walki wyłączyli się zabrzanie.
– Spokojnie z takimi opiniami. W Płocku mieliśmy 15 punktów przewagi i do samego końca mieliśmy ciepło. Potrzebujemy sporo pokory i trzeba skupić się na najbliższych spotkaniach. Można powiedzieć, że Zagłębie się reaktywowało. Trochę żałuje, że w meczach przeciwko Górnikowi gram na innych pozycjach niż moje nominalne. Na boisku jak zawsze zostawiłem swoje zdrowie.
Meczowi towarzyszyło spore zainteresowanie kibiców.
– Moim zdaniem kibice i tak byli w tym spotkaniu najlepsi. Bardzo fajnie kibicują i chapeau bas. Nie miałem jeszcze okazji grać przy pełnych trybunach, ale atmosfera jest genialna. Szkoda, że naszych kibiców nie wpuścili wtedy byłaby super otoczka.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl