W meczu 28. kolejki PKO Ekstraklasy, Górnik Zabrze przegrał z Wisłą Kraków 1:4. „Trójkolorowi” na cztery trafienia gospodarzy, zdołali odpowiedzieć tylko golem Lukasa Podolskiego.
W Krakowie, do wyjściowego składu Górnika powrócił Przemysław Wiśniewski. Kapitan zabrzan odpokutował karę za kartki. Pauzę z powodu nadmiaru „żółtek” odhaczył również Adrian Gryszkiewicz, ale defensor nie znalazł się w kadrze meczowej z powodu urazu kostki. Przymusowa pauza objęła Alasanę Manneha. W jego miejsce Jan Urban desygnował do gry Jeana Julesa Mvondo. W wyjściowej jedenastce ponownie zobaczyliśmy Mateusza Cholewiaka, który dobrze zaprezentował się przed tygodniem w Płocku. Na ławce rezerwowych zasiadł m.in. 18-letni Mateusz Ziółkowski.
Od początku meczu zdecydowanie pewniej wyglądali zabrzanie, którzy podeszli wyżej do nieco zagubionych gospodarzy. W 12 min. Erik Janża obsłużył długim podaniem Piotra Krawczyka, który w ostatniej chwili został zablokowany, ale napastnik Górnika i tak był na minimalnym spalonym. Po kwadransie krakowianie opanowali chyba nerwy i mecz zaczął się wyrównywać, choć w okolicach bramki, to goście byli groźniejsi. W 19 min. po rzucie rożnym Krzysztof Kubica doszedł do strzału w polu karnym, ale uderzył wysoko nad poprzeczką. Wiślacy odpowiedzieli akcją, po której Manu trafił w poprzeczkę. Zawodnik gospodarzy był jednak na spalonym i nawet gdyby trafił, gol nie mógłby zostać uznany. W kolejnych sytuacjach główną rolę odgrywał Bartosz Nowak. Najpierw wyprowadził kontrę, kończąc ją strzałem z którym łatwo poradził sobie Kieszek. Kolejna szansa otworzyła się przed pomocnikiem Górnika po świetnym zagraniu Lukasa Podolskiego. Nowak przelobował golkipera Wisły, niestety piłka minęła o centymetry również słupek. Bartosz jeszcze raz szukał szczęścia wykorzystując wrzutkę Wiśniewskiego w pole karne, ale i tym razem zabrakło szczęścia. Futbolówka poszybowała w niewielkiej odległości od spojenia krakowskiej bramki. Niestety na przerwę to miejscowi schodzili przy prowadzeniu. Całe nieszczęście wydarzyło się tuz przed końcem tej części, gdy po rzucie rożnym, samobójcze trafienie głową zanotował Krawczyk.
Druga połowa rozpoczęła się od akcji Wisły, po którym powstało spore zamieszanie pod bramką Bielicy. Górnicy jednak nie mieli zamiaru przyglądać się poczynaniom gospodarzy i sami ruszyli do przodu. Jeszcze raz przed szansą stanął Nowak, ale będąc już w polu karnym rywali, nie zdołał trafić w światło bramki. Kilka chwil później ponad 1,5 tysięczna grupa fanów Górnika, wspierająca przy Reymonta zespół, miała okazję do radości. Zabrzanie krótko rozegrali rzut rożny, za chwilę Janża wrzucił w okolice piątego metra, gdzie piłkę wypiąstkował Kieszek. Zrobił to na tyle pechowo, że futbolówka spadła na nogę Podolskiemu. Poldi nie pierwszy już raz w tym sezonie posłał prawdziwy pocisk, który swój lot zakończył w siatce rywali. Wisła dostała cios, aczkolwiek niewiele brakowało, by 180 sekund później, znów objęła prowadzenie. Daniel Bielica zatrzymał w sytuacji sam na sam Hugiego. Niestety w 67 min. Savić zdołał pokonać golkipera zabrzan. Zawodnika Wisły nie potrafili zatrzymać Wiśniewski do spółki, z wprowadzonym wcześniej, Dariuszem Stalmachem i Austriak mógł cieszyć się z gola. W 67 min. rozstrzygnęły się losy meczu. Bielica wypluł piłkę po strzale Poletanovića i ratował się faulem na Fernandezie. Arbiter wskazał na „wapno”, a sam poszkodowany zamienił jedenastkę na gola. Po stracie trzeciej bramki Górnik zgasł, a gospodarze zdołali podwyższyć wynik. Jeszcze po rzucie rożnym futbolówkę sprzed linii bramkowej wybił Janża. W doliczonym czasie gry Kuveljić po raz czwarty umieścił piłkę w bramce gości.
„Trójkolorowi” znów zostali zatopieni przez Wisłę i z dwóch wyjazdów wracają bez punktu. Po tej porażce, zabrzanie pozostaną z 37 punktami. W następnej, świątecznej kolejce Górnik podejmuje w „lany poniedziałek” gdańską Lechię.
Wisła Kraków – Górnik Zabrze 4:1 (1:0)
1:0 – Krawczyk, 43′ (s)
1:1 – Podolski 51′
2:1 – Savić, 67′
3:1 – Fernandez, 75′ (k)
4:1 – Kuveljić, 90+3′
Wisła Kraków: Kieszek – Hanousek, Sadlok [c], Frydrych, Gruszkowski, Fazlagić, Poletanović (83′ Żukow), Manu, Skvarka (60′ Tsitaishvili), Hugi (60′ Savić), Fernandez
Rezerwowi: Biegański – Ring, Kliment, Żukow, Tsitaishvili, Szota, Kuveljić, Starzyński, Savić
Trener: Jerzy Brzęczek
Górnik Zabrze: Bielica – Wiśniewski [c], Janicki, Janża, Dadok, Kubica (64′ Stalmach), Mvondo, Cholewiak (64′ Pacheco), Nowak, Podolski, Krawczyk (64′ Marin)
Rezerwowi: Sandomierski – Pacheco, Marin, Pawłowski, Stalmach, Dziedzic, Ziółkowski, Szymański
Trener: Jan Urban
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Żółte kartki: Fazlagić, Manu, Kieszek – Janża
Widzów: 17135
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
11-13 miejsce na koniec.
Zero koncepcji 2 plowie.
Stelmach za wolny za slaby na ESE.
Pytanie kto go tak pcha na sile.
Zawodnik nie ma potencjalu.
Wisnia krol predkosci.
Dzieki Podolskiemu utrzymanie w tym sezonie.
Ogolnie czy to bedzie dobry wynik Urbana?
A po debiucie jak to ten Stalmach był wychwalany,ochy achy,a teraz? A druga sprawa to sama gra Górnika-blamaż i wstyd,by nie wcześniej zdobyte punkty to derby z ruchem pewne.
Szkoda słów
Jak tak patrzę na to wszystko to my już do końca ligi wszystkie mecze przegramy lub coś tam zremisujemy o ile się uda. Boże na to nie da się patrzeć gra tragiczna!!!!!!!! Brak słów szkoda nerwów aż oczy bolą. Potrzebny prywatny sponsor a nie Miasto trzyma wszystko w garści i co z tego wynika ano to co widać
To na co czekasz? Sponsoruj.
Robi to przez podatki oraz bilety które kupuje rusz mózgownica.
No właśnie bilety gadżety ludzie kupują i zostawiają pieniądze. Wiem nie jest kolorowo ale Panowie trochę ambicji i zaangażowania w tą grę bo jakoś inne drużyny biegają szukają sytuacji i o dziwo co strzał to bramka nawet z niczego u nas no niestety gol musi być wydrenowany na maksa wiem narzekam ale ta drużynę jest stać na dobre występy dlatego tym bardziej nie mogę pojąć czemu nasza gra tak wygląda
Mogłeś nic nie pisać i wydawać się głupim, ale napisałeś i rozwiałeś wszelkie wątpliwości.
Co za głąb, ty nawet wątpliwości nie musisz rozwiewać.
Niedawno patrzyliśmy w górę tabeli teraz z niepokojem w dół.Jeszcze chwila i zrobi się nerwowo.Ale niestety gramy coraz gorzej, ale poziom trzyma tylko Pan Podolski ale on sam meczu nie wygra. Reszta towarzystwa mocno spuściła z tomu. Szkoda, za mając na boisku takiego zawodnika, nie potrafią tego wykorzystać.
Lukas, daj sobie spokoj z tymi dziadersami. Naprawdę szkoda zdrowia. Nie wtajemniczyli cię w te ich układy? Pytam, bo twój gol był dla nich zaskoczeniem, jakby nie było go w planie, bo potem robili wszystko, żeby ten mecz przegrać. Nawet Bielica wiedział o co chodzi, bo wybijał piłkę po autach. Taktyka Urbana, rozegranie między obrońcami, podanie do Bielicy a ten laga do przodu albo w aut. W Zabrzu nic nie zwojujesz bo tam robią za tło tej ligi. Byle się utrzymać
To na co czekasz?.Masz dowody zgloś to,czy tylko walisz kocopały.
Urban nie masz pojęcie o taktyce!!! Zabieraj Krawczyka i won z Zabrza nieudaczniku!
W co ,albo o co my jeszcze gramy ? Jeszcze nie dawno wyglądali my jak solidny ligowiec, ale mimo tej przewagi punktowej ,w co trudno dzisiaj uwierzyć ale z tą grą załapiemy się na gorącą końcówkę sezonu .To człapanie po boisku ,to odpierdalanie fuchy widać aż za bardzo .Czy mecz sprzedany ? Czy zawodnikom nie płacą ?Czy tu już wszyscy są myślami całkiem gdzieindziej niż Zabrzu ? Nie wiem ,ale smród jest i czuję się robiony w ..uja.Ach ten nasz Górnik ,staje się pośmiewiskiem a my z nim .
Powiedzieli im że nie będzie pucharów bo ich nie stać na nie, no to przestali grać. A potem się dziwią, że nie mają pieniędzy ani sponsorów.
WSTYD !!
Cóż można pisać, po najgorszym w tym sezonie meczu ???? Chyba tylko to, że górnicy tego spotkania nie mogli(?), nie chcieli(?) choćby zremisować. Chyba wszystkiego po trochu. Formy, poza Łukaszem nie widać w żadnej formacji. Niestety, ale kadra naszego zespołu jest nie dosyć tego, że za krótka to jest w niej sporo zawodników, którzy są na tę słabą ligę, za słabi. Przykro było dzisiaj patrzeć na Ģórniki. Bez formy.bez ambicji…..
To nie zespół to GRUZOWISKO!!!!!!! kopacze bez honoru, ambicji jedynie Podolski i Mavondo i Janża reszta łby miał nie na boisku lecz w salonach bukmacherskich w poprzednich meczach również . Czy jest ktoś w stanie to śmietnisko wyczyścić!!! Panie Urban jeśli opowiada się, że boisko jest jak plaża, pole ryżowe, o jakimś szalonym meczu, a to znów że przegraliście mecz który nie powinniście przegrać itd to tak to się kończy , a ci co z wami grali na tych plażach i boiskach ryżowych są dzisiaj dobrze przed wami. Z jakiego to powodu???? Dzisiaj jeszcze nie kopnęliście piłki a już mowi pan że można przegrać ale cieszyć się z gry- o co tu chodzi ????????
Grają u buka- proste!!!!
Proste jest to że jesteś kretynem
Ksg końcu zaprotestować o takim g KibicowUrban obudź się! Kolejna porażka na zyczenie i jak wysoka.Zenada,Wstyd
Człowieku przestań używać niemieckiej Enigmy tylko czegoś z funkcją poprawiania twoich błędów!!!
I jeszcze coś na koniec. 37-letni piłkarz niemalże emeryt albo oldboy wciąga was nosem nieudacznicy.
oldboy, emeryt? co za burak z ciebie
synku…
A ile to Wisłę kosztowało
Łukasz Podolski ( Pan PIŁKARZ )………………Dalej – lata świetlne…O zawodnikach ( Kr.Ku.) szkoda się rozpisywać…Ważne,że Pan trener w nich wierzy….Od strzelenia bramki dla Górnika mecz do zapomnienia…Widocznie tak miało być..
Jak tam nastroje urbaniści?
Krawczyk odejdź!!!! Stalmach do szkoły jeszcze!
Krawczyk to chrześniak Urbana .Nieudaczników dwóch.Na Lechi bedzie 5tyś ludzi to powiedzą że zła pora
Prywatny sponsor?? Straty za zeszły rok 10 mln nic tylko inwestować hehe
Najważniejsze że nasz napastnik niejaki Krawczyk się odblokował 🙂