Przebudowywana Wisła Kraków, która była pośmiewiskiem okienka transferowego, czy też może Górnik Zabrze mający spore problemy ze skutecznością podczas letnich sparingów? Kto jest faworytem piątkowego starcia? „Trójkolorowi” ostatnio przy Reymonta regularnie wygrywają.
Pytań przed piątkowym starciem w Krakowie jest całe mnóstwo. Czy w Górniku będzie mógł zagrać Rafał Kosznik? Jak zestawi defensywę trener Adama Nawałka? Jak przede wszystkim zaprezentuje się Wisła Kraków? Starając się obiektywnie ocenić, to mimo wszystko, małym faworytem są chyba zabrzanie.
Skład powinien być jak najbardziej zbliżony do tego z minionej rundy. Na pewno w bramce zadebiutuje Pāvels Šteinbors, a swoją szansę powinien również otrzymać Radosław Sobolewski, który po dziewięciu latach gry dla „Białej Gwiazdy” zawita w piątek do szatni gości. Na pewno na skrzydłach zobaczymy Macieja Małkowskiego i Łukasza Madeja. Atuty wydają się być po stronie Górnika, ale do tego potrzebna będzie jeszcze skuteczność pod bramką rywali. – Okres przygotowawczy przepracowaliśmy naprawdę dobrze i teraz wszystko w naszych nogach – uważa Seweryn Gancarczyk, który może wystąpić na środku defensywy.
– Na pewno, w tym roku trzeba było zmodyfikować plan przygotowań. Nie trenowaliśmy tak ciężko jak przed zeszłym sezonem, ze względu na krótką przerwę pomiędzy rozgrywkami. Trener musiał mieć to na uwadze i stopniowo wdrażał nam obciążenia treningowe, żeby być w pełni gotowym na mecz z Wisłą – mówi Gancarczyk.
Mimo wielkich zawirowań w Krakowie, „Trójkolorowi” zdają sobie sprawę, że łatwo o trzy punkty nie będzie. – Z Wisłą czeka nas trudny mecz, bo na Reymonta każdej drużynie ciężko się gra – przestrzega 32-latek. – Mamy jednak swoją taktykę i pomysł na grę, na pewno postaramy się wykorzystać słabe strony przeciwnika i uważać na ich atuty – dodaje.
O analizę drużyny Wisły nie było łatwo, ponieważ w klubie doszło do wielu zmian i trudno do końca przewidzieć, na kogo postawi nowy trener Franciszek Smuda i jak ustawi swój zespół. Górnik miał problemy ze skutecznością, ale napastników w naszej kadrze nie brakuje. W Wiśle natomiast w ataku może zagrać… Łukasz Garguła, nominalny środkowy pomocnik. Poprzednie trzy mecze przy Reymonta „Trójkolorowi” wygrali, a Wisła ostatni raz pokonała nas przed własną publicznością w kwietniu 2009 roku. Zwyciężyła 3:1. Na trafienie Adama Banasia odpowiedziała dwoma golami Pawła Brożka i jednym Rafała Boguskiego.
Wisła Kraków – Górnik Zabrze, piątek godzina 20.30, sędziuje Krzysztof Jakubik (Siedlce)
Przypuszczalne składy
Wisła: Miśkiewicz – Stolarski, Głowacki, Jovanović, Bunoza – Sarki, Wilk, Stjepanović, Małecki – Chrapek – Garguła.
Górnik: Šteinbors – Olkowski, Danch, Wełnicki, Gancarczyk – Madej, Przybylski, Mączyński, Małkowski – Łuczak – Zachara.
źródło: Roosevelta81.pl
foto: Kamil Dołęga/ Roosevelta81.pl