Górnik Zabrze zwyciężył w Krakowie Wisłę 3:2. Bramki dla zabrzan zdobyli: Igor Angulo, Rafał Kurzawa oraz Szymon Żurkowski. Dla Wisły trafiali Imaz i najlepszy strzelec gospodarzy, Carlitos.
Marcin Brosz nie zdecydował się na żadne zmiany w wyjściowym składzie porównując ostatnie ligowe spotkanie z Jagiellonią Białystok. W kadrze gospodarzy znalazł się ponownie Marcin Wasilewski, choć opiekun „Białej Gwiazdy” nie zdecydował się wpuścić „Wasyla” od pierwszej minuty. Za to od początku na plac boju wyszli oczywiście najlepsi snajperzy obu zespołów Carlitoz Lopez oraz Igor Angulo.
Kluczem jest koncentracja na sobie, ta nam przyświeca od początku sezonu i podobnie jest przed meczem z Wisłą Kraków – to Marcin Brosz przed spotkaniem.
Kiko Ramirez natomiast życzył sobie i wszystkim meczu na dobrym poziomie, dodając. – Chcemy go wygrać, zawodnicy są odpowiednio zmotywowani na takiego rywala jak Górnik.
W zimowej aurze przy padającym śniegu, piłkarze obu zespołów rozpoczęli rywalizację o ligowe punkty. Od początku spotkania kontrolę nad meczem przejął Górnik, wiślacy najczęściej uciekali się do fauli. Po kwadransie gra się wyrównała, nie przekładało się to jednak na sytuacje bramkowe. Zabrzanie dwukrotnie za sprawą Damiana Kądziora oraz Szymon Żurkowskiego, sprawiali kłopoty bramkarzowi Wisły – Buchalik dobrze poradził sobie z ich uderzeniami. Gorzej spisał się Tomasz Loska po strzale Macieja Sadloka. Golkiper Górnika wypluł piłkę przed siebie, a Rafał Boguski skutecznie dobijał. Napastnik gospodarzy miał ułatwione zadanie, ponieważ pilnujący go Michał Koj poślizgnął się przy tej sytuacji. Zabrzanie nie mogli się otrząsnąć po tej bramce przez dłuższy fragment. W 30. minucie szybka kontra Wisły, Imaz ucieka obrońcom, także mija Loskę, ale nie trafia do bramki. Podopieczni Marcina Brosza mogli pokusić się o wyrównanie po stałych fragmentach gry. Dani Suarez dwa razy stanął przed szansą po dośrodkowaniach Kądziora oraz Kurzawy, aczkolwiek zabrakło Hiszpanowi sporo precyzji. Do szatni to piłkarze Wisły schodzili w lepszych humorach.
W przerwie Mateusz Wieteska nie tracił rezonu. – Trzeba wyjść z podniesiona głową i zacząć zdobywać bramki. Mecz jest do wygrania.
Na drugą połowę Górnicy wyszli mocno zdeterminowani. Szymon Żurkowski ponownie spróbował uderzenia zza pola karnego. Strzał został zablokowany przez jednego z wiślaków, jak twierdzili zabrzanie ręką. Arbiter początkowo nie reagował na protesty, po upływie kilkudziesięciu sekund dostał sygnał od sędziów obsługujących VAR i po krótkiej analizie wskazał na „wapno”. Pewnym egzekutorem okazał się Igor Angulo. Była to 10. minuta po zmianie stron, po upływie siedmiu kolejnych „Trójkolorowi” wyszli na prowadzenie. Rafał Kurzawa wykonywał rzut rożny i zrobił to tak perfekcyjnie, że bezpośrednio trafił do bramki Buchalika. Górnik na tym nie poprzestawał, znów Żurkowski spróbował bramkarza Wisły strzałem z dystansu. Golkiper gospodarzy próby nie przeszedł i przepuścił futbolówkę pod brzuchem. Chwilę później sytuacja gospodarzy skomplikowała się jeszcze bardziej. Arkadiusz Głowacki nieprzepisowo powstrzymywał szarżującego Kurzawę, otrzymał drugie upomnienie co skutkowało wycieczką pod prysznic.
Kiedy wydawało się, że teraz gole może zdobywać już tylko Górnik, bramkę zdobyła „Biała Gwiazda”, a dokładnie swoje trafienie zaliczył Carlitos. Do końca pozostawał niespełna kwadrans, więc szykowały się ogromne emocje. Wspaniałe zagranie „Zupy” do Angulo, jednak Hiszpan poślizgnął się w 100% sytuacji. Za moment Wieteska znakomicie wyprowadził akcję, podał do Ambrosiewicza, „Ambro” huknął w poprzeczkę. Spotkanie do końca trzymało w napięciu, bramki jednak już nie padły.
Górnik Zabrze pozostał liderem dopisując sobie kolejne trzy „oczka”. W następnej kolejce, już w najbliższy piątek, na Roosevelta zawita Lechia Gdańsk.
1:0 – Rafał Boguski, 21′
1:1 – Igor Angulo, 55′ (rzut karny)
1:2 – Rafał Kurzawa, 62, (rzut rożny)
1:3 – Szymon Żurkowski, 72′ (as. Kądzior)
2:3 – Carlitos, 77′
Wisła: Buchalik – Bartkowski, Głowacki, Arsenić, Sadlok – Basha (77′ Wasilewski), Pérez – Boguski (69′ Małecki), Wojtkowski (67′ Brożek), Imaz – Lopez.
Rezerwowi: Cuesta – Halilović, Bartosz, Brożek, Wasilewski, Zé Manuel, Małecki.
Trener: Kiko Ramirez
Górnik: Loska – Wolniewicz, Suárez, Wieteska, Koj – Kądzior (90′ Grendel), Żurkowski, Matuszek, Kurzawa – Angulo (90+5′ Ledecky), Ł. Wolsztyński (70′ Ambrosiewicz)
Rezerwowi: W. Pawłowski, Grendel, Ledecky, Urynowicz, Karwot, Ambrosiewicz, Kiklaisz.
Trener: Marcin Brosz
Zapis naszej relacji minuta po minucie: Tutaj
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Żółte Kartki: Matuszek, Wolniewicz, Ledecky – Głowacki, Basha, Arsenić, Sadlok, Wasilewski
Czerwona kartka: Głowacki (za 2 żółte)
Widzów: 16000
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl