Górnik Zabrze wykorzystał przerwę na mecze reprezentacji grając w dalekich Suwałkach. Zabrzanie popsuli obchody 70-lecia Wigier wygrywając 1:0. Na listę strzelców wpisał się Damian Kądzior.
Zabrzanie wybrali się do dalekich Suwałk, aby uczcić obchody 70-lecia Wigier. To pokłosie transferu Damiana Kądziora do Górnika Zabrze. Możliwość odpoczynku dostali w zasadzie wszyscy zawodnicy z podstawowego składu oprócz wspominanego Kądziora. Przypomnijmy, że właśnie z tego klubu pomocnik trafił do Zabrza. Marcin Brosz nie mógł skorzystać również m.in. z Żurkowskiego, Wieteski i Loski, którzy przebywają na zgrupowaniu reprezentacji U-21. Do Suwałk pojechali zatem piłkarze występujący głównie w drużynie rezerw zabrzańskiego klubu.
Mecz rozpoczął się punktualnie o godz. 19:47, to nawiązanie do daty powstania miejscowego klubu. Już od samego początku meczu było widać, że to szczególne spotkanie dla Kądziora, który był najaktywniejszy w szeregach „Trójkolorowych”. 25-letni piłkarz Górnika chciał przelobować bramkarza gospodarzy, ale piłka wylądowała tuż nad bramką. Zabrzanie próbowali konstruować składne akcje, choć na prowadzenie mogli wyjść w efekcie zamieszania pod bramką rywali. Obrońca Wigier był bliski skierowania piłki do własnej bramki, jednak w ostatnim momencie obronił Wróbel. Zawodnicy z Suwałk, choć przez długi czas nie potrafili stworzyć zagrożenia mogli skarcić zabrzan. Dośrodkowanie z prawej strony, piłka przedostała się do Pylypchuka, a ten strzelił z najbliższej odległości trafił prosto w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Kasprzika. Ta akcja znakomicie podziałała na zawodników Wigier, bo to oni przeważali w końcówce pierwszej części meczu. Przewaga nie została udokumentowana i po pierwszej połowie mieliśmy bezbramkowy remis.
Obraz gry po przerwie nie zmienił się. Jako pierwsi do ataków ruszyli gospodarze. Piłka przeleciała wzdłuż bramki Górnika, ale akcji nie zdołał zamknąć Mackiewicz. Zabrzanie odpowiedzieli za sprawą Ledeckiego, który posłał dobrą piłkę na pole karne Wigier, mimo to Arconowi do wykończenia ataku zabrakło kilku centymetrów. Tempa nie zamierzał zwalniać przede wszystkim Kądzior. 25-letni pomocnik był bliski wykorzystania błędu Bukackiego, ale trafił prosto w bramkarza rywali. Po kilku minutach Kądzior znów stanął przed szansą. Tym razem nie zwykł już tego zmarnować. Pomocnik Górnika znakomicie zebrał się do strzału bezpośrednio z rzutu wolnego i trafił w same okienko bramki Wigier. Końcówka spotkania była odbiciem lustrzanym ostatnich minut pierwszej połowy. Rywale atakowali, ale na nic to się zdało.
„Trójkolorowi” w dobrych nastrojach wracają do Zabrza, gdzie będą koncentrować się wyłącznie na spotkaniach ligowych.
Wigry Suwałki – Górnik Zabrze 0:1 (0:0)
0:1 – Kądzior, 66′
Wigry: Wróbel (30′ Zoch, 60′ Budziłek) – Jurkowski (60′ Remisz), Bogusz (60′ Klimala), Remisz (46′ Dadok), Bukacki – Mackiewicz (60′ Wołkowicz), Sokołowski (46′ Kościelny), Radecki (46′ Obst), Pylypchuk – Gąska (60′ Rybicki) – Jorga (75′ Gąska)
Rezerwowi: Piekarski, Bil
Trener: Artur Skowronek
Górnik: Kasprzik – Kulanek, Wajsak, Szeweluchin, Olszewski – Arcon (75′ Kiklaisz), Grendel, Urynowicz (77′ Wenglorz), Kądzior – Ledecky (89′ Kamiński), Lasik (88′ Liszka)
Rezerwowi:Buszka
Trener: Marcin Brosz
Źródło: Roosevelta81.pl/suwalki24.pl
Foto: Roosevelta81.pl