Daniel Bielica w meczu ze Śląskiem pracy miał sporo. Piłkarze z Wrocławia mocno przetestowali formę golkipera Górnika. Znakomita dyspozycja Bielicy pozwoliła mu zachować po raz dziewiąty czyste konto w sezonie. – Z pewnością cieszy mnie to jako bramkarza, ale ostatnio traciliśmy gole, a i tak wygrywaliśmy. Wówczas czyste konto schodzi na drugi plan i nie martwiłem się tym. Owszem przegraliśmy z Legią, jednak zdołaliśmy się już odbudować i maszerujemy w górę. W końcu udało nam się doskoczyć do czołówki, bo wcześniej przegrywaliśmy takie mecze. Można powiedzieć, do trzech razy sztuka. – komentował bramkarz Górnika, nie zapominając o swoich partnerach z defensywy. – Gratulacje też dla chłopaków, bo to co robił dzisiaj Kryspin i co poblokował Rafał, to jest niesamowite. A ja jestem tylko elementem tej układanki.
Od początku to jednak Śląsk złapał lepszy rytm i zabrzanie przez cały mecz i do samego końca musieli walczyć o zwycięstwo. – Śląsk lepiej wszedł mecz, ale aż tylu sytuacji nie miał, potem zaczęliśmy grać lepiej i w pewnym stopniu, choć nie graliśmy super spotkania, mieliśmy je pod kontrolą.
Zabrzanie są jednym z najregularniej punktujących zespołów, dzięki temu liczą się w walce przynajmniej o podium. – Wiemy co się dzieje w tabeli, ale skupiamy się na sobie, to jest najważniejsze. Często pokazuje się tabelę do szóstego miejsca, a o nas trochę zapomnieli. Byłoby to piękne, gdyby utrzeć innym trochę nosa. Owszem, niby mamy fajny terminarz, ale pamiętajmy, że z tymi drużynami potraciliśmy punkty. Musimy przede wszystkim patrzeć na siebie, a nie terminarz. – spokojnie ocenia Daniel Bielica.
Graj i wygrywaj z nami na betcris.pl
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Daniel jesteś GOŚĆ!!!! Brawo i dzięki!