W Gdańsku od kilku dni ustawiają się długie kolejki po bilety. – Takiej dynamiki nie notowaliśmy przed poprzednimi spotkaniami – przyznaje z radością na łamach „Sportu” Michał Lewandowski, rzecznik prasowy Lechii.
Na meczu dwóch liderów pojawi się ponad 20 tysięcy widzów. Bez zabrzan, którzy po spotkaniu z Bełchatowem w Pucharze Polski dostali na jeden mecz zakaz wyjazdu. Po raz ostatni na trybunach PGE Areny zasiadło ponad 20 tysięcy widzów 3 maja 2012 roku, kiedy wygraną przez gospodarzy 1:0 potyczkę z Legią obejrzało 21359 kibiców. W poprzednim sezonie najwyższą frekwencję zanotowano 21 października na spotkaniu ze Śląskiem Wrocław (19415 osób).
– Górnik jak i Lechia nie koncentrują się na murowaniu swojej bramki tylko chcą grać otwarty i ofensywny futbol. W piątek na PGE Arenie Gdańsk kibice na pewno nie będą oglądać futbolowych szachów. Każdy chce to zobaczyć – twierdzi Paweł Buzała, snajper gdańszczan.
źródło: Sport
foto: Lechia.pl