W meczu pierwszej kolejki Lotto Ekstraklasy Górnik zremisował z Koroną Kielce 1:1. Kolejny kapitalny występ w barwach 14-krotnego mistrza Polski odnotował Szymon Żurkowski, który stanął przed szansą pokonania Matthiasa Hamrola i zapewnienia zabrzanom trzech cennych punktów.
Stworzyliście sobie kilka dogodnych sytuacji. Górnik mógł wygrać z Koroną?
– Faktycznie, ważne jest to, że stwarzamy sytuacje, oczywiście może być ich jeszcze więcej. Jest jeszcze nad czym pracować, widzi to trener, z pewnością też dostrzegają to kibice. Jeszcze nie wszystko nam wychodzi, ale będziemy ciężko pracować przed każdym kolejnym meczem, starając się poprawić skuteczność.
W drugiej połowie Korona stworzyła kilka groźnych sytuacji do zmiany wyniku i podkręciła tempo
– Korona była dobrze przygotowana do tego meczu, graliśmy na równym poziomie, było to szybkie spotkanie, pierwsza kolejka rozgrywek Ekstraklasy -więc spora niewiadoma. Myślę, że z każdym kolejnym meczem zagramy coraz lepiej.
Zdziwiłeś się, że trener Marcin Brosz powołał tak młodą jedenastkę? Na murawę wybiegł zespół, którego średnia wieku wyniosła niewiele ponad 20 lat
– Trener doskonale wie, co robi. Do szkoleniowca należy ustalanie składu. My wybiegamy na boisko i gramy, mamy walczyć o punkty i wzajemnie sobie pomagać, aby osiągnąć jak najlepszy rezultat.
Rok temu to Ty byłeś jednym z najmłodszych zawodników. Teraz są kolejni młodzi piłkarze, czujesz się odpowiedzialny za kolegów?
– Wiem, że muszę więcej. Reprezentujemy barwy Górnika dłużej, ale pamiętam, że początki są ciężkie, trzeba się odnaleźć, zaaklimatyzować w zespole. Jednak dajemy radę, wzajemnie sobie pomagamy, trener na pewno to zauważa i docenia. Nowi zawodnicy w każdym meczu będą dawać z siebie coraz więcej, jestem o tym przekonany.
Na co fani Górnika mogą liczyć w czwartek?
– Jak już wcześniej powiedziałem. Możemy obiecać kibicom, że w każdym meczu będziemy grać coraz lepiej i co najważniejsze dla nas i dla nich, będziemy starać się wygrywać.
AS Trenčín to teoretycznie rywal mocniejszy niż Zaria Bălți, jak nastawiacie się na ten mecz?
– To są puchary, nie ma sensu się nastawiać. Motywację mamy narzuconą z góry, każdy mecz trzeba wygrać. Najważniejsze to zdobyć więcej goli od rywala.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl