W spotkaniu Lecha Poznań z Górnikiem Zabrze w wyjściowej jedenastce gości pojawił się Dominik Szala. Dla 17-latka był to debiut w PKO Ekstraklasie. Trzeba przyznać, że ten mierzący 185 obrońca, pokazał się z bardzo dobrej strony. – Wiadomo na samym początku stres był, ale taki pozytywny. Z każdą upływającą minutą spotkania wszystko puszczało i czułem się normalnie. – komentował swoje pierwsze wrażenia z występu Dominik.
O tym, że wyjdzie w podstawowym składzie w sobotnim meczu, Szala dowiedział się dzień wcześniej. – Trener na piątkowym, przedmeczowym treningu powiedział mi, że debiutuję z Lechem Poznań, że jestem gotowy do gry i mam się po prostu cieszyć. Patrząc na boiskowe poczynania debiutanta, można powiedzieć, iż radził sobie bardzo dobrze, tym bardziej, że miał przed sobą niebyle kogo, bo skutecznego ostatnio Kristoffera Velde – To jest bardzo dobrym piłkarz i nie jest to łatwe wyzwanie, ale jestem pozytywnej myśli. – mówił w przerwie spotkania Dominik i jak wiemy do końca swojego występu (zmieniony w 67 min.) wywiązał się ze swoich zadań.
Przed meczem Jan Urban zapytany o decyzję postawienia w tym meczu na Szalę, argumentował słowami. – Dla każdego trenera wprowadzanie kolejnego młodego zawodnika, który marzy o wielkiej karierze piłkarskiej, to super sprawa. Wcześniej wielu innych piłkarzy miało szansę, dzisiaj dostanie ją Dominik. Wydaje się, że młody defensor takową szansę wykorzystał, z pewnością pokazał, że jego notowanie w „wyścigu” młodzieżowców o pierwszy skład mocno poszły do przodu. W Górniku jak wiemy, ze względów finansowych, płacenie ewentualnych kar za brak minut młodzieżowców nie wchodzi w rachubę. Podkreślał to zresztą niejednokrotnie szkoleniowiec zabrzan. – Musimy grać młodzieżowcem, regulamin nas zmusza do tego, ponieważ kary są dosyć wysokie. Próbowaliśmy Chmarka, próbowaliśmy Lukoszka. Dzisiaj szansę dostał Dominik. Wydaje mi się, że ją znakomicie wykorzystał. – przedstawił swoją ocenę występu Szali i dodał. – Oby zrobił karierę co najmniej taką jak tata, a wydaje mi się że stać go na dużo więcej.
Ojciec Dominika, Wojciech kibicom na Śląsku jest doskonale znany. Popularny „Szalgado” (nawiązanie do znakomitego zawodnika Realu Madryt i reprezentacji Hiszpanii; przyp. red.) przez wiele lat reprezentował barwy GKS Katowice z którym wywalczył Superpuchar Polski. Później występował w Legii i tam zdobywał Mistrzostwo, Puchar i Superpuchar Polski. Na boiskach ekstraklasy Wojciech Szala rozegrał w sumie 262 spotkań. Szala senior występował też w młodzieżowych kadrach Polski.
Dominik idzie podobną drogą, ma przecież za sobą niezwykle udane Mistrzostwa Europy U-17. Na rozgrywanym w czerwcu na Węgrzech championacie, Szala wraz z innym piłkarzem Górnika Krzysztofem Kolanko, byli podstawowymi graczami reprezentacji. Kolanko pełnił honory kapitana, natomiast Dominik wpisał się na listę strzelców w inauguracyjnym meczu przeciwko Irlandii. „Biało-czerwoni” turniej zakończyli na półfinale przegrywając tam z Niemcami. Jednak dzięki temu, że zaszli tak daleko, awansowali do rozpoczynających się w listopadzie w Indonezji Mistrzostw Świata tej kategorii wiekowej.
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Roosevelta81.pl/ pl.wikipedia.org/ Canal+/ laczynaspilka.pl
Foto: Roosevelta81.pl/ uefa.com
Brawo młody! Zimna głowa– tego się trzymaj a efekty będą jeszcze lepsze! Gwiazdor Chmarek na dzień dzisiejszy to rezerwy i wiadro popiołu na głowę!
I nie sprzedawać go kurka wodna!!
Teraz za ciosem i dawać go do podstawowego składu choćby na jedną połowę. Niech nabiera doświadczenia.