– Derby są języczkiem u wagi dla klubu, środowiska, kibiców. Trzeba maksymalnie się sprężyć, by wykorzystać słabe strony Ruchu – powiedział Ryszard Wieczorek, trener Górnika Zabrze, na konferencji przed 100 WDŚ.
Ryszard Wieczorek (trener Górnika): – Jeśli chodzi o mecze derbowe Górnika z Ruchem to moje wspomnienia dotyczą trzech meczów. Najpierw prowadzony przeze mnie zespół wygrał z Ruchem 1:0, potem były przegrane derby na Stadionie Śląskim 2:3 i bezbramkowy remis w 2008 roku. Derby są języczkiem u wagi dla klubu, środowiska, kibiców. Trzeba maksymalnie się sprężyć, by wykorzystać słabe strony Ruchu, pamiętając jednocześnie o silnych. A tych Ruch ma sporo. Pod początku, jak przejąłem Górnika to borykamy się z kłopotami kadrowymi. Człowiek czasami się gubi, kto jest kontuzjowany, a kto nie. Stare kontuje wszystkim są znane, nowych nie ma. Dzisiaj mamy zajęcia treningowe i zobaczymy, jak to będzie wyglądało.
Jan Kocian (trener Ruchu): – Wiem, że to są naprawdę wielkie derby, zapoznałem się z ich historią. Na Słowacji nie ma takich derbów, natomiast w trakcie mojej gry w Bundeslidze spotkałem się z nimi jako gracz St. Pauli. Gdy graliśmy z HSV Hamburg to była wielka rywalizacja na boisku i wielka rywalizacja kibiców. Natomiast poza meczem z Legią w Warszawie nie zdarzyło mi się grac przy pustych trybunach. To dla mnie sytuacja niezrozumiała. U nas, po meczu na Legii, nie przybyło nam kontuzji. Artur Gieraga trenuje indywidualnie, natomiast „Ecik” Janoszka może już grac po żółtej kartce. Z kolei Michał Helik dostał wcześniej czerwony kartonik.
Źródło: gornikzabrze.pl
Foto: Kamil Dołęga/Roosevelta81.pl