W ramach cyklu ”Trójkolorowa publicystyka” łamy serwisu Roosevelta81.pl oddajemy fachowcom, kibicom Górnika Zabrze, którzy w swoich felietonach będą w charakterystycznym dla siebie stylu komentować bieżące sprawy z życia klubu z Roosevelta.
W sobotni poranek w nowej serii debiutuje Maciej Buchalik, wieloletni wiceprezes Spółki „Stadion”, który postara się wyjaśnić dlaczego koszty utrzymania stadionu Górnika Zabrze są tak wysokie. Zapraszamy do lektury do porannej kawki!
—
A co tu tyle kosztuje, czyli słów kilka o utrzymaniu stadionu
Impulsem do napisania tego artykułu była niedawna rozmowa z osobą nieźle zorientowaną w sprawach Górnika Zabrze, która jednak przy tematach finansowych związanych z funkcjonowaniem naszego stadionu miała już wyraźny kłopot z określeniem jakiego rzędu są to kwoty i z czego wynikają. Nie ona zresztą jedyna a tytułowe „a co tu tyle kosztuje” to autentyczne zapytanie jednego z byłych prezesów.
Zatem po kolei, jak wyglądają główne koszty działalności operacyjnej spółki Stadion (na podstawie opublikowanych sprawozdaniach finansowych):
Wynagrodzenia i ubezpieczenia społeczne
Spółka Stadion w Zabrzu od 2008 r. zarządza stadionem im. Ernesta Pohla i jest jego operatorem technicznym. Odpowiada za utrzymanie obiektu w sprawności technicznej, utrzymanie i pielęgnację płyty głównej oraz boisk treningowych, utrzymanie czystości na stadionie i na przyległych terenach oraz jest wynajmującym powierzchni komercyjnych. W skrócie, ma zapewnić jak najlepsze warunki infrastrukturalne dla Górnika Zabrze. W celu realizacji tych zadań stworzone są odpowiednie piony (techniczny, greenkipera, gospodarczy oraz administracyjny) i zatrudnionych jest ok 35 osób na etacie oraz 20-25 na zleceniach w zależności od bieżących potrzeb (dotyczy to głównie sprzątania obiektu oraz ochrony). Otwarcie czwartej trybuny spowoduje odpowiedni dodatkowy wzrost zatrudnienia (ochrona, sprzątanie). Wielkość zatrudnienia nie odbiega od poziomów zatrudnienia na tego typu obiektach. Należy pamiętać, że mówimy o obiekcie o powierzchni użytkowej ponad 57 tys. m², 28.236 krzesełkach do umycia w ciągu kilku dni po meczu oraz o wspomnianym bieżącym utrzymaniu całej infrastruktury technicznej, płyty głównej oraz boisk treningowych. Roczne koszty związanych z tym wynagrodzeń oraz ubezpieczeń społecznych i innych świadczeń to ok 4 mln zł, co stanowi ok 20% rocznych kosztów funkcjonowania spółki. Wbrew oczekiwaniom potencjalna redukcja zatrudnienia w tym zakresie nie wpłynie zatem znacząco na wynik finansowy spółki. Oczywiście pewne pole do osiągnięcia oszczędności istnieje, czego dowodem jest przeprowadzona w ostatnim czasie optymalizacja zatrudnienia, jak się wydaje bez negatywnego wpływu na funkcjonowanie spółki.
Amortyzacja
To nic innego jak majątek trwały powstały w trakcie realizacji modernizacji stadionu i przejęty do użytkowania, który ulega stopniowemu zużyciu i zmniejszeniu wartości, co ma odzwierciedlenie w kosztach prowadzonej działalności jako koszty amortyzacji. Spółka przyjęła w 2016 r. na swój majątek zmodernizowany stadion (w skrócie 3 trybuny i towarzysząca im infrastrukturę), co spowodowało powstanie odpisu amortyzacyjnego w wysokości ok 8 mln zł. Kwota ta zapisana jest w bilansie po stronie pasywów spółki a zatem wpływa bezpośrednio na rachunek zysków i strat. To przez tą pozycję w bilansie spółki co roku pojawia się ta wielomilionowa strata, która wzbudza emocje. W kolejnych latach wysokość amortyzacji będzie tylko wzrastać, co wiąże się z przyjmowaniem na majątek spółki kolejnych środków trwałych (w 2023 r. pomieszczenia rehabilitacji, archiwum i lokalu gastronomicznego o strony ul. Roosevelta). Zatem po oddaniu do użytkowania czwartej trybuny wartość tego odpisu znacząco wzrośnie i przekroczy zapewne 10 mln zł rocznie. W konsekwencji strata bilansowa będzie jeszcze większa. Warto zauważyć, iż amortyzacja to nie tylko zapis księgowy związany z zużyciem środków trwałych, ale że środki te faktyczne podlegają zużyciu i spółka musi mieć zabezpieczone środki finansowe na bieżące remonty i naprawy z tym związane. Wysokość amortyzacji wskazuje jakie poziom tych środków powinien być zabezpieczony przez spółkę w celu utrzymania infrastruktury w należytym stanie.
Podatki i opłaty
Główny ciężar jest związany z podatkiem od nieruchomości. Spółka będąc właścicielem infrastruktury stadionowej jest zobowiązana uiszczać to zobowiązanie. Powyższy podatek w wysokości ok 2,5 mln jest naliczany przez Miasto Zabrze i stanowi przychód budżetu gminy. Odpowiednio po oddaniu do użytkowania czwartej trybuny wartość ta wzrośnie ponad 3 mln złotych rocznie. Spółka do 2032 r. będzie emitować obligacje związane z finansowaniem modernizacji stadionu. Jednym z warunków emisyjnych jest brak zaległości podatkowych stąd i ten podatek wymaga corocznego uregulowania. Z uwagi na fakt, iż 100% udziałów w spółce należy do Miasta Zabrze sposób uiszczenia tego podatku był do tej pory czysto formalny (miasto odpowiednio podnosi kapitał spółki z czego spółka uiszcza podatek do miasta). Opisany mechanizm pozwala spółce na uregulowanie zobowiązania, natomiast nie wpływa na polepszenie jej wyniku finansowego (w skrócie: otrzymane dokapitalizowanie nie wpływa na rachunek zysków i strat, natomiast wysokość podatku już tak, obciążając pasywa spółki powiększając stratę bilansową).
Zużycie materiałów i energii
W tym pozycjach odnotowany jest największy wzrost i te pozycje stanowią największy ból głowy zarządzających stadionem. Podstawowe zużywane media to woda, prąd i ciepło. Roczne koszty to obecnie prawie 4 mln zł a roczna dynamika wzrostu cen oscyluje na poziomie 20-50%! (odpowiednio koszty mediów w 2022 r. wynosiły 2,2 mln zł a w 2020 r. zaledwie 1,6 mln zł).
Zużycie wody, której dostawcą jest miejsca spółka ZPWiK, jest oczywiście związane głównie z utrzymywaniem płyty głównej stadionu, ale warto też przypomnieć, że równie istotne jest otrzymanie trzech boisk treningowych. Każdorazowy cykl podlewań to tysiące litrów zużytej wody. Sposoby ograniczenia tego zużycia polegają m.in. na odpowiednim sterowaniem system nawodnienia (by np. nie podlewać w przypadku prognozowanych opadów) oraz na wybudowaniu w czwartej trybunie dużego zbiornika retencyjnego, który przejmuje wody opadowe z dachu stadionu, które następnie służą do ponownego podlewania murawy.
Koszty związane z energią elektryczną są również dużą pozycją budżetową spółki. Co takiego powoduje zużycie? Odpowiedź nie jest oczywista, gdyż nie ma jednego takiego źródła. To raczej suma poszczególnych elementów wyposażenia stadionowego, gdzie przecież każde urządzenie jest zasilane przez prąd. Każde zatem uruchomienie windy, oświetlenia czy klimatyzacji sumują się na finalny rachunek wystawiany spółce przez Tauron. Na wysokie zużycie energii na pewno wpływają też dwie klimatyzowane serwerownie stadionowe, które pracują całą dobę czy też pompy odprowadzające wody opadowe. Spółka podejmuje oczywiście działania w celu zmniejszenia tego zużycia np. w zakresie strefowego oświetlenia parkingu podziemnego czy rezygnacji z podświetlenia kas biletowych na przedpolu stadionu. Zamontowane jest też nowe energooszczędne oświetlenie stadionowe – z tym zastrzeżeniem, że główna oszczędność z tego tytułu wynika z braku konieczności serwisowania starych lamp halogenowych, z którymi był coraz większy problem (nie były już produkowane, stąd ceny stawały się zaporowe a dodatkowo ich wymiana związała się ze zlecaniem usług alpinistycznych). Dodatkowo Spółka w ramach przetargu Metropolitarnego jako tzw. duży odbiorca, zakupuje energię elektryczną, co powala uzyskać korzystniejsze ceny zakupu.
Największą pozycją są koszty związane z ogrzewaniem stadionu oraz podgrzewaniem płyty głównej. Dostawcą jest miejsca spółka ZPEC. Warunki licencyjne nakazują posiadanie nie tylko podgrzewanej murawy, ale też odpowiednio wyposażonego boiska treningowego, co oczywiście zwiększa te koszty o 100%. Możliwości oszczędności w tym zakresie są mocno ograniczone, skoro sezon ligowy trwa do grudnia a następnie od lutego, stąd murawa stadionowa musi być odpowiednio odmrożona i przygotowana. Zimą miesięczne koszty z tego tytułu wynoszą setki tysięcy złotych. Całoroczna jest opłata dystrybucyjna, to również miesięcznie kilkadziesiąt tysięcy złotych. Otwarcie do użytkowania czwartej trybuny tylko znacząco zwiększy te koszty.
Podsumowując obecnie roczne koszty operacyjne to ok 20 mln zł, które po zaadaptowaniu czwartej trybuny zapewne wzrosną do poziomu ok 25 mln zł.
Z całą pewnością temat kosztów utrzymania stadionu oraz model dokonywania rozliczeń z Klubem stanowi jedno z kluczowych pól negocjacyjnych w prowadzonym obecnie procesie sprzedaży i należy mieć nadzieję, że uda się wypracować porozumienie w tym zakresie. Sprawa powinna się wyjaśnić w najbliższym czasie.
Teksty publikowane w dziale ”Trójkolorowa publicystyka” są wolnymi od ingerencji redakcji wpisami autora.
No to by też trza napisać o dochodach? Stałych? Zmiennych? Dodatkowych? O braku dochodów….
Wyższa iżynieria finasowa do wyciągania pieniędzy.
Przy tak wykazywanych kosztach taniej jest wynajmować stadion Śląski i niegenerować dodatkowych długów.
Ten stadion powinien żyć !
Kilka imprez w roku powinno się tam odbywać.
Dlaczego nikt nie prowadzi rozmów i nie nawiązuje kontaktu z firmami organizujących różne imprezy ?
Ten stadion powinien też zarabiać zeby koszty związane z utrzymaniem minimalizować.
No ale miasto da forse więc po co się wychylać i robić sobie i innym robote .
Mozna przeciez pić kawe,jeść ciastka i mieć na oku „roboli” .
Jedynych ludzi którzy coś robią.