Na „papierze” nie powinniśmy nawet rywalizować z Legią czy Lechem – powiedział w wywiadzie udzielonemu dziennikowi „Sport” Tomasz Młynarczyk, przewodniczący Rady Nadzorczej Górnika.
Młynarczyk zadaje sobie sprawę, że Górnik spośród drużyn z czołówki nie jest faworytem. – Mamy zespół, którego potencjał finansowy jest nieporównywalny z Legią, czy Lechem. Na „papierze” nie powinniśmy nawet rywalizować z tymi klubami, ale polska liga jest specyficzna. Jeżeli w tej rywalizacji odniesiemy sukces sportowy, to wszyscy będą bardzo szczęśliwi – powiedział w rozmowie ze „Sportem”.
Przewodniczący zdaje sobie sprawę, że ewentualny sukces Górnika może być kosztowny. – To naturalne, że czas odnoszenia sukcesów powinien przypaść po oddaniu nowego obiektu. Tak, by ważne mecze oglądało nie 3000 a 25 000 ludzi. Reklamodawcy też wolą pokazać się na stadionie, który będzie jednym z najładniejszych w kraju. Trudno jednak nie trzymać dziś kciuków za piłkarzy – podkreślił Młynarczyk.
Problemem Górnika może być brak gotowego obiektu na występy w Europie. – Trzeba wybiegać w przyszłość i zastanawiać się, gdzie Górnik miałby zagrać w pucharach. Stadion nie będzie oddany na koniec lipca, czy początek sierpnia. Co zostanie? W okolicy jest tylko stadion Piasta. Dziś nie ma jeszcze sensu się nad tym rozwodzić. Będą puchary, będziemy rozwiązywać problem.
źródło: Sport/Roosevelta81.pl