Tomasz Loska w tym sezonie jest pewnym punktem „Trójkolorowych”. Nie inaczej rzecz się miała w pojedynku z Termalicą. Górnik Zabrze odniósł pierwsze wyjazdowe zwycięstwo, czym umocnił się w ścisłej ligowej czołówce.
Roosevelta81.pl: Wygraliście pierwsze spotkanie na wyjeździe, jak ów mecz wyglądał z perspektywy bramkarza?
Tomasz Loska (bramkarz Górnika): – Nie był to mecz z gatunku łatwych. Długo nic się nie działo, nie miałem za wiele pracy a padła bramka. Nie mogłem nic zrobić przy golu, szacunek zawodnikowi Termaliki, że tak uderzył piłkę. W drugiej części też był groźny strzał, ale najważniejsze, że więcej już nie wpadło a to my trafiliśmy do bramki rywala. Dzięki temu możemy się cieszyć z pierwszego kompletu punktów na wyjeździe.
Z przebiegu gry Górnik był lepszy i zasłużył na trzy „oczka”.
– Tak, każdy zrobił to, co do niego należało i wygraliśmy spotkanie w Niecieczy. Było nam to potrzebne, bo nawet w I lidze nie za często wygrywaliśmy na boiskach rywali. Będziemy zawsze walczyć na wyjazdach o zwycięstwa.
Jesteście blisko lidera.
– Ja na to nie patrzę. Zwyciężyliśmy Termalikę, za tydzień chcemy pokonać Śląsk. Nie ma presji na lidera, my robimy swoje. Jeżeli tak będziemy grać dalej to wszystko powinno być w porządku.
12 000 biletów sprzedanych na kolejny mecz w Zabrzu. Po tej wygranej, raczej można być spokojnym, że i pozostałe bilety znajdą nabywców?
– Jeszcze tydzień do meczu, a tutaj już tyle wejściówek sprzedanych. Myślę, że znów będzie komplet na trybunach. Liczymy na wsparcie kibiców, a jak wiadomo w Zabrzu ono nas niesie.
W Niecieczy też było słychać naszych fanów, nawet dzwonek Leona od kogutów był słyszalny na stadionie.
– Było ich słychać z obu stron trybun. Fajnie, ze za nami jeżdżą i wspierają wszędzie Górnik.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl