Poznaliśmy komentarze trenerów obu zespołów po meczu 21. kolejki PKO Ekstraklasy, pomiędzy Górnikiem Zabrze, a Jagiellonią Białystok.
Jan Urban: (trener Górnika): – W pierwszej nie byliśmy sobą. Prowadziliśmy jeden zero, mogliśmy podwyższyć na dwa. Ta okazja Piotrka Krawczyka. Było sporo głupich strat, których nie mieliśmy w poprzednim okresie, a które trudno wytłumaczyć. Mimo wszystko powodem mogło być to, że zawodnicy czuli te 120 minut Pucharu Polski i gra była rwana. W drugiej połowie stworzyliśmy wystarczającą ilość okazji, aby to spotkanie wygrać, a na pewno nie przegrać go. W piłce tak jest, jeśli nie wykorzystujesz swoich okazji, to często się to mści i dzisiaj właśnie tak było. Szkoda tego spotkania, bo znowu straciliśmy punkty, których nie powinniśmy oddać w ten sposób. To nie był nasz najlepszy mecz, ale było to spotkania do przepchania. Nie udało się.
JU o ewentualnych transferach
Szukamy, trudno mi powiedzieć na jakim etapie jest poszukiwanie następcy Jesusa. Nie jest to prosta sprawa znaleźć w okienku zimowym dobrego napastnika, bo nikt takich piłkarzy łatwo nie puszcza. Nie ulega wątpliwości że trzeba coś w tym kierunku spróbować zrobić, zobaczymy co nam się uda.
JU o niewykorzystanych okazjach
Mieliśmy trochę okazji do zdobycia gola, ale dzisiaj nie chciało wejść. Ta sytuacja w 46 minucie była super, gdybyśmy mieli dwie bramki przewagi, moglibyśmy czekać na przeciwników, wykorzystując miejsce za plecami rywali. Chciałbym, żeby zawodnicy uczyli się od Lukasa tej pewności siebie, tej odwago w grze. Poldi jak dostaje piłkę od razu szuka gry do przodu. Rusza, zmienia kierunek, ale już angażuje kilku piłkarzy. Ważna jest uwaga w defensywie, ale tylko graniem do przodu nabierasz pewności siebie.
JU o zmianach
Rafał dostał w głowę, być może by wytrzymał. Podjąłem taką, a nie inną decyzję. Wydaje mi się że Kuba Szymański, poza tym strzałem z dystansu zaprezentował się dobrze. Może mi we wtorek wytłumaczy skąd ten pomysł na to uderzenie. Dla mnie Manneh też nie był dzisiaj sobą. Co prawda nie miał w nogach tylu minut z Pucharu Polski, aczkolwiek są czasami takie mecze, czy dni, kiedy się nie układa i jemu tez dzisiaj za bardzo nie wychodziło. Podobnie mogę powiedzieć o Krzyśku Kubicy. Wszedł Darek Stalmach, miał swoją fajną sytuację, którą mógł wykorzystać. Zmiana Dadoka spowodowana kontuzją, miał problem z kostką, sam poprosił o zejście i wszedł Darek Pawłowski.
Piotr Nowak: (trener Jagiellonii): – Przy bramce dla Górnika graliśmy w osłabieniu, trwało to 3-4 minuty. Niestety nikt w naszej drużynie nie potrafił przerwać tej akcji. Dla mnie było to niezrozumiałe. Po zmianach zaczęliśmy łapać rytm. (…) Brakuje nam jeszcze wielu elementów, ale mam nadzieję, że to zwycięstwo nie będzie wypadkiem przy pracy.
Poniżej zapis całej konferencji:
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Górnik Zabrze
Foto: Roosevelta81.pl
Panie trenerze, Piast też grał puchar w tym samym meczu a mimo to na wyjeździe wygrał na trudnym terenie w Płocku 2:0 i dominował w tamtym meczu. A Górnik dziś grał tak, jakby wczoraj rozładowali kilka wagonów węgla. Skąd się wzięło aż tyle niecelnych podań, skąd się wzięło aż tyle wolnych podań takich anemicznych, jakby nie mieli siły, albo jakby mieli takie założenia taktyczne? Dlaczego Manneh tak dlugo był na murawie, jak od samego początku było widać, że wrócił do „formy” z wczesnej jesieni? Mówił pan, ze Dadok poprosil o zmianę bo mial jakiś uraz, to dlaczego Pawłowski w przerwie meczu powiedział, że w drugiej połowie wejdzie na boisko, bo to było ustalone? Czyżby przewidział pan i Pawłowski uraz Dadoka przed meczem? I jeszcze jedno. Rozumiem, może być zmęczonych 2, no powiedzmy 3 pilkarzy po meczu środowym, ale wszyscy?! A najśmieszniejsze jest to, że zmęczenia nie odczuwał 37-latek, który jako jedyny wiedział po co wyszedl na boisko. Ale on jest tego nauczony w innej lidze, w polskiej można stwarzać pozory. Ten mecz jest nie do obrony. Nie ma pan argumentów, żeby wytlumaczyć tak żenującą postawę piłkarzy w tym meczu. Ostatnie kilka czy kilkanaście minut, kiedy coś się działo w tym meczu ze strony Gornika, nie zmieni obrazu pozostałych 80 minut w czasie których Jagiellonia nic nie pokazała, a Gornik pokazał nieudolność we wszystkich elementach. Wyjątek jedyne mocne dogranie Dadoka w pole karne po ktorym padł gol. I nic poza tym. Przegrać z młodzieżowcami i to na własnym boisku, to naprawdę trzeba nienawidzić własnego klubu. A może chodziło o coś innego? A pan nawet przyjął tę kompromitację ze spokojem. I nawet w czasie meczu tak się pan nie denerwował jak w Gliwicach czy w Mielcu. Przypadek?
100% zgody z tą opinią. Mecz wyglądał jakby nikomu oprócz Podolskiego nie zależało na wygranej. Zmiany przeprowadzone przez JU, to pusty śmiech. Chyba nikt nie poinformował Podolskiego żeby się nie wychylał i odpoczął sobie przed następnym meczem.
Trenerze mecz przegrany przez ciebie.takie grajki jak Stalmach ,dziedzic nadają się do juniorów młodszych .po wejściu na boisko niewiedza gdzie są i co tu roba .ganiają jak kury bez głowy.wtstarczylo zostawić Kubicę z manechem do końca meczu i pewne 3 punkty.
Jak to się mówi.. jak kogoś chcesz wypromować to go wypromujesz.. Stalmach każde podanie do tyłu albo w poprzek.. Tak się nie gra dzisiaj w piłkę.. Poza tym chyba zachłysnęliśmy się wszyscy Nim po meczu z Legią, a chłopak jest na ten moment mocno przeciętny.
Jestem tego samego zdania, może Maneh i Kubica nie wyróżniali się za bardzo w tym meczu ale jak graja we dwójkę na środku wszystko tam jest poukładane, oglądam wszystkie mecze Górnika i zauważyłem ze któryś mecz z kolei jak schodzi Kubica cała gra się sypie, przykładem mecz z Cracovią wygrywamy 2:0 schodzi Kubica mecz kończy się 2:2, mecz z Termaliką to samo nie ma Kubicy na boisku tracimy 3 bramki w drugiej polowie i przegrywamy, mecz że Śląskiem zaś zszedł Kubica w końcówce i tracimy bramke, zróbcie sobie analizę z Kubica na boisku przy rozegranych jego 70% wszystkich minut w ekstraklasie straciliśmy 14 bramek, bez Kubicy w pozostałych 30% minut z juniorami na boisku typu Dziedzic i Stalmach straciliśmy 15 bramek.
Sami sobie wyciągnijcie wnioski. W srodku boiska musi być osoba co wygrywa pojedynki i rozbija akcje rywali, wczoraj mnie szlak trafiał jak widziałem Stalmacha, który zamiast prasować gościa to on od niego uciekał albo tylko stał przy gościu druga bramka stracona ewidentnie przez Stalmacha.
Bredzisz jak potłuczony. Górnik od pierwszej minuty grał piach, a to, ze udało mu się strzelić gola, to zasługa Dadoka, który raz mocno dograł piłkę w pole bramkowe Jagi. Poza tą sytuacją i jeszcze jedną Krawczyka Górnik tak partolił proste zagrania, ze ho ho. Manneh, jakby pierwszy raz wyszedł na boisko po rocznej przerwie, tyle miał strat że można było obdzielić nimi kilka meczów. Kubica nie był lepszy. Tylko dwóch piłkarzy grało w tym meczu. Podolski i Bielica. Reszta nadawała się na zjazd do kopalni na szychte. Jak się ma w planie przegrać mecz, to nawet Messi by nie pomógł.
Jak się włączasz do dyskusji to nie używaj takich obrazliwych słów. Każdemu z nas zależy żeby Górnik wygrywał, więc obrażanie innych nie ma sensu!!!
Panie Trenerze dziękuję Panu ,że wczoraj czułem się jak frajer. Gdyby Pan nie pomógł zmianami Jadze to w życiu by nie zremisowała meczu. Wiedziałem ,że jak nie pomożemy to nic nie zrobią. Następna sprawa to kapitan nie powinien co chwilę leżeć na boisku. Gra na obronie to jego przeciwnicy powinni leżeć . To któryś mecz z kolei co się to powtarza. Tata był sto razy twardszy
Zgadzam się z opinią, że mecz sprzed 5 dni!!!! nie ma, albo nie powinien mieć znaczenia! Gdyby Pan cos takiego powiedział w Anglii gdzie gra się co 3 dni to byłaby to kompromitacja!
Po drugie – młodzi, młodzi, młodzi….Młodość sama w sobie nie jest atutem w piłce. W PIŁCE ATUTEM SĄ UMIEJETNOSCI, TECHNIKA !!! Żaden z młodych graczy niczym ponadprzeciętnym sie nie wyróżnia, zwłaszcza KREACJĄ na boisku!! To są przeciętni, surowi grajkowie. Widzieliście w ich wykonaniu jakies błyskotliwe zagranie, drybling, zaskakujace podani.???
No i Krawczyk…..To JEST DRAMAT!!!
Oby ta porażka była nauczka dla całego zespołu Górnika i fakt jest oczywisty młodych trzeba ogrywać w niższych ligach bo brakuje im ogrania.Trener Urban jest pod ścianą bo nie ma kim manewrować i tu jest kaplica.Nie ma co wierzyć nowemu prezesowi że on ogarnie ten bałagan i znajdzie złoty środek.Konieczne jest wprowadzenie dyr.sportowego co ogarnie problemy w tym klubie jak i nowego sponsora co odbuduje Górnika bo obecnie jest schizma i pajacowanie.