W sobotnie popołudnie dało się przy Roosevelta odczuć spore tąpnięcie. Był to kamień, który spadł z serca kibiców i sztabu szkoleniowego Górnika Zabrze, kiedy zapadła diagnoza w sprawie urazu stawu skokowego kapitana naszej drużyny, Erika Janży.
W końcówce meczu z Pogonią Szczecin słoweński lewy obrońca Górnika doznał w starciu z rywalem fatalnie wyglądającej kontuzji. Wydawało się, że ucierpieć mógł staw skokowy czy ścięgna stopy Janży. Obawy te podzielał po końcowym gwizdku sędziego trener Jan Urban, który przyznał, że zawodnik odczuł, że coś w stopie mu strzeliło.
Po sobotnich badaniach okazało się jednak, że kontuzja Słoweńca nie jest tak poważna na jaką wyglądała. Zawodnik będzie co prawda wyłączony z treningów z drużyną przez kilka najbliższych dni, ale sztab medyczny czyni starania, by był on do dyspozycji trenera już na mecz z Radomiakiem Radom.
Jeżeli okaże się, że przed najbliższym ligowym starciem Janża nie dojdzie do pełni sił, na kolejne spotkanie z Rakowem Częstochowa na pewno będzie już gotowy do gry.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Super info.Wszystko ok,dzięki Bogu.Wracaj szybko kapitanie! Czekamy !!
Świetna wiadomość! Po meczu z Pogonią spekulowano, że Erik może pauzować nawet do końca sezonu… Na szczęście tak się stało 🙂
a juz myslałem ze wywalili Urbana
Co robiłeś?.he he
🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Ja też 👍
A ty w ogóle myślisz? I o czym,?
W przeciwieństwie do Ciebie , tak.
Erik zdrówka Brachu. Jesteś super Frajer 😃😃😃. Odpocznij i wróć mocniejszy Kapitanie