W 10. kolejce dojdzie do starcia z drużyną Cracovii, która mocno weszła w nowy sezon i punktuje bardzo dobrze. Pasy zajmują 2. miejsce, rozgrywając do tej pory jeden mecz mniej od Górnika Zabrze. Czego możemy spodziewać się w sobotni wieczór po drużynie z Krakowa?
Ostatnie dwa mecze Cracovia rozegrała z GKS-em Katowice i Legią Warszawa, to musimy mimo wszystko spoglądać do meczu rozgrywanego jeszcze wcześniej. Chodzi o spotkanie z Piastem Gliwice. A dlaczego? Ponieważ zespoły z Warszawy i Katowic, grają systemem trójkowym w obronie, a Piast czwórkowym. Tak jak to robi Górnik Zabrze.
Atak
Cracovia niezależnie od przeciwnika gra ustawieniem 1-3-4-3, które w niektórych fazach gry potrafi zmienić się w 1-3-2-5. Zespół wykorzystuje szeroko ustawionych wahadłowych, którzy w sposób naturalny współpracują ze skrzydłowymi. Ci ostatni są również chętni do rotowania swoich pozycji.
Pierwszą charakterystyczną cechą Cracovii, jest sposób budowania akcji, gdy posiada piłkę nisko lub rozpoczyna grę od autu bramkowego. Co prawda ich struktura w linii obrony zmienia się na dwóch środkowych obrońców oraz przesuniętego trzeciego z nich na jeden z boków (zazwyczaj prawy). Jednak w rzeczywistości jest to zabieg kosmetyczny. Krakowianie sporadycznie korzystają z ich usług do rozegrania piłki na krótko. Widząc przeciwnika, który chce próbować odebrać futbolówkę wysoko, krakowianie mijają pressing zagrywając długie podanie, tak by przenieść ciężar gry dalej od swojej bramki.
Zespół trenera Elsnera atakuje głównie bocznymi sektorami boiska. Najchętniej czyni to lewą stronę boiska. To tam możemy zauważyć częste zagranie, którym jest przeładowanie jednego z środkowych pomocników. Początkowo wąsko i centralnie ustawiony pomocnik, kieruje się do boku boiska (głównie na lewą silniejszą stronę), wysyłając wahadłowego wyżej, zazwyczaj na pozycję ofensywnego pomocnika „10”. Ten ostatni we współpracy ze skrzydłowym tworzył przewagę w tamtym rejonie boiska.
Cracovia by otworzyć boki boiska, umiejętnie korzysta z ustawienia trójki swoich środkowych obrońców. Ci stojąc wąsko podczas budowania gry i angażując przy tym dwóch blisko ustawionych środkowych pomocników, otwierają boki boiska do ataków. Zespoły grające przeciwko Cracovii, chcąc zamknąć grę przez środek, dając tym samym miejsce na bokach boiska. A drużynie spod Wawelu w to graj.
Krakowianie są bardzo ruchliwi bez piłki podczas prowadzenia akcji. Chętnie rotują na sąsiednich pozycjach, czekając przy tym na błędy komunikacyjne zespołu przeciwnika i wyciągając do tego poszczególnych piłkarzy ze struktury danej formacji. Dzięki tej rotacji, zespół dąży do uwolnienia krycia i wykorzystuje to w sposób dynamiczny głównie z boku boiska.
Cracovia nie czuje się dobrze, gdy ma piłkę długo przy nodze. Pomimo częstego grania w ataku pozycyjnym, można zauważyć, że zespół nie chce wymieniać dużej liczby podań. Stara się, szybko i dynamicznie wykorzystywać swoje ulubione sektory boiska. Często wykorzystują do tego przerzuty w celu zdynamizowania akcji i tworzenia przewagi po drugiej stronie boiska. Krakowianie wyznają zasadę: zagraj i idź za zagraniem. Dzięki temu angażują dużą liczbę zawodników do ataku.
Cracovia w ofensywie to zespół zdecydowanie bardziej dynamiczny i pragmatyczny, niż ten znany z „Krakowskiej piłki” czyli spokojnej gry z dużą liczbą podań. Najczęściej prostymi środkami chcą znaleźć się wysoko z boku boiska, tak by tam szukać dośrodkowania. Craxa, to zespół który ma przedostatni wynik w lidze, jeżeli chodzi o posiadanie piłki (śr. 43.2%/mecz) oraz trzeci od końca wynik, jeżeli chodzi o celność podań (śr. 258 celnych podań/mecz). Mimo tego są w czołówce ligi. Cracovia gra szybko, dynamicznie i odważnie. Często liczą na zebranie drugiej piłki. Ryzykują sporo podczas gry, czasem kosztem konsekwencji w ustawieniu.
Obrona
Gra w obronie jest równie dynamiczna, co gra w ataku. W każdym z działań widać dużą intensywność, determinację oraz twardość w grze. Powoduje to, że zespół jest na czele klasyfikacji przechwytów ze średnią 10.9 na mecz.
W momencie gdy przeciwnik zaczyna nisko lub od autu bramkowego, Cracovia od razu narzuca pressing 3 zawodników, którzy mają wymusić stratę, bądź zagranie długie. Zawodnicy od razu ruszają wysoko, zamykając linie podania. Również wahadłowi podchodzą wysoko i czekają gdzieś pomiędzy środkowymi pomocnikami i bocznymi obrońcami tak, by szybko wykonać doskok po ewentualnym minięciu linii pressingu.
To w czym najlepiej czuje się nasz najbliższy przeciwnik, to zdecydowanie skok pressingowy z obrony średniej (1-5-4-1) do wysokiej (1-5-1-3-1). Biegający najwyżej Filip Stojilković, daje znak do założenia pressingu. Pierwsza linia za napastnikiem błyskawicznie reaguje na kierunku, gdzie wykonane jest zagranie i tam domykany jest pressing. Wymusza to często niecelne podanie lub odbiór.
Bardzo dobrym sposobem na skuteczne mijanie skoku pressingowego poza odważną grą pod presją, wydaje się zagranie bezpośrednie za linię obrony w momencie skracania przez nich pola gry. W połączeniu z dynamicznymi skrzydłowymi, może to stworzyć zagrożenie podobne do akcji bramkowej w meczu z Rakowem.
Intensywność w grze widać również podczas bronienia niskiego. Zespół w sposób zaplanowany z wykorzystaniem dużej liczby zawodników broni własnego pola karnego. W szczególności światła bramki. Tam poza trójką środkowych obrońców pojawiają się również wahadłowi oraz skrzydłowi. Zawodnicy znajdujący się bezpośrednio przy napastniku, są odpowiedzialni za jego wyblok. Bronią bark w bark, już od momentu pojawienia się zawodnika w polu karnym. Środkowy rejon boiska w odległości 10-16 metrów od bramki zabezpieczany jest przez środkowych pomocników. Przestrzenie tworzą się bezpośrednio przed polem karnym oraz w bocznych jego sektorach w rejonie 10-16 metra.
Największe problemy zespołu z Krakowa pojawiają się w momentach, gdy traci piłkę. Wysoko zaangażowani wahadłowi, często wspomagani przez skrajnie ustawionego środkowego obrońcę, zostawiają za sobą wolne przestrzenie. Z tamtego rejonu w momencie odbioru można stworzyć duże zagrożenie, które przy dobrej grze 1 na 1 ma szansę doprowadzić do sytuacji bramkowych.
Cracovia poprzez dużą liczbę rotacji oraz zasadę „zagraj i idź” angażuje dużą liczbę zawodników do akcji ofensywnych. Takie zachowania powodują spory bałagan w szeregach „Pasów”. W tej fazie meczu wielu z zawodników znajduje się nie na swojej pozycji i potrzebuje sporo czasu, by zeskanować położenie kolegów z zespołu i wybrać do tego odpowiednie środki.
Krakowianie grają cały czas intensywnie, ale przy tym też bezpardonowo. Mają trzeci wynik w lidze, jeżeli chodzi o liczbę fauli na mecz (14.6). Główne mankamenty można znaleźć w fazach przejściowych oraz małej kompaktowości w bronieniu, w momencie minięcia linii pressingu.
Ofensywne rzuty rożne
Widzew angażuje 6 zawodników bezpośrednio do ataku przy rzutach rożnych. Filip Stolijković jest odpowiedzialny za zaangażowanie bezpośrednio przy bramkarzu. Pozostała część zawodników nabiega z dalszej części pola karnego, wykorzystując swoją dynamikę.
Ofensywne auty
Cracovia jest kolejnym zespołem w lidze, który wykorzystuje auty niczym rzuty rożne. Duża liczba zawodników zachowuje się podobnie jak przy ofensywnych rzutach rożnych.
Defensywne rzuty rożne
Cracovia broni rzuty rożne sposobem łączonym: strefa + indywidualne. Strefa jest bezpośrednio przy polu bramkowym i składa się z 4 zawodników. Zależnie od tego czy piłka jest dochodząca czy odchodząca, ustawiają się oni: 1+3 (piłka dochodząca – pierwsza osoba na bliższym słupku, 3 kolejne w strefie) albo 0+4 (piłka odchodząca- wszyscy w strefie pola bramkowego).
Podsumowanie
Zabrzanie mogą spodziewać się wysokiej intensywności, w każdym aspekcie piłkarskim. Zespół z Krakowa dobrze czuje się na wysokim tętnie. Możemy spodziewać się dużej liczby dośrodkowań z bocznych sektorów boiska, nawet gdy nasze pole karne nie będzie wypełnione szczelnie przez zawodników w pasiastych strojach. Kluczowe będzie zamykanie zespołu, by nie zmieniał ciężaru gry, który napędza zespół z Krakowa.
Dobrym pomysłem może być szukanie zdrowego balansu między obroną wysoką, a obroną niską. Różnorodność w sposobach i momentach bronienia może wybijać rywala z rytmu. W momentach, w których Cracovia będzie zmuszona grać wysoko, możemy znaleźć przestrzeń do skutecznego zaatakowania gospodarzy.
Trzeba uważać na
- Wysoką intensywność gry (zarówno w ofensywie, jak i defensywie)
- Zbiórkę drugich piłek
- Skok pressingowy ze średniego do wysokiego
- Duża dynamika gry po polem karnym przeciwnika
- Duża wymienność pozycji
Trzeba wykorzystać
- Dużą liczbę zawodników w fazie ofensywnej = asekuracja defensywna przez małą liczbę zawodników
- Słabe przejście do fazy obrony po stracie piłki
- Duże przestrzenie za plecami wahadłowych
- Duży „bałagan” podczas organizacji gry przy rotacjach
Notatka indywidualna
- Na plus: Mateusz Klich, Fili Stolijković, Oskar Wójcik
- Na minus: Mikkel Maigaard
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto i wideo: Canal+ Sport
O Panie! Kto to analizował?!? Jako trener jestem pod ogromnym wrażeniem! Brawo!
Nie ma takiego klubu i nigdy nie było o nazwie Craxa. Proszę sobie to zapamiętać
Ciekawe czy trenerzy i zawodnicy GZ skorzystają z takich porad i analiz. Możliwe, że jest tu kilka ciekawych sztuczek, by jednak Cracovię ograć.
HAHAHAH.. MŁODY !! NIE ERDOL!!