W czwartkowym meczu Górnika z Koroną, honory kapitana pełnił oczywiście Erik Janża. Słoweniec zagrał całe 90 minut, choć nie do końca był w pełnej zdrowotnej dyspozycji. – Gram na antybiotykach, choć wiem, że nie jest to dobre dla mojego organizmu. Taki mam charakter, jeśli tylko jestem w stanie, to pomogę zespołowi.
Co do samego meczu, ciężko być choć w małym stopniu usatysfakcjonowanym i trudno spodziewać się innego tonu z perspektywy boiska. – Co mam powiedzieć, tracimy znowu głupią bramkę, gdzie futbolówka leci ponad 50 metrów. Musimy taką piłkę złapać, albo lepiej się ustawić. Korona nie miała nic, oprócz tych pierwszych pięciu minut, kiedy grała w piłkę i dała nam bramkę… i tyle. Nie jestem zadowolony, ale pozytywem jest to, że dzisiaj stwarzaliśmy dużo sytuacji bramkowych.
W następnej kolejce Górnik rozegra wyjazdowe spotkanie z Zagłębiem. Erik Janża zapytany o ten pojedynek, odpowiedział krótko. – Jakkolwiek będzie, muszą być trzy punkty.
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl