Szymon Żurkowski po raz kolejny pokazał się z dobrej strony na boisku, prócz samych występów przyjemnych dla oka. Szymon dokłada również liczby, w meczu z Chojniczanką udało mu się zdobyć bramkę. – Może nie wszystko jeszcze jest idealnie, ale cały czas jest progres – powiedział młodzieżowy reprezentant Polski.
Z perspektywy pozycji, na której gra Szymon to dobrze, że pojawiają się liczby. W nowoczesnym futbolu liczby zawodników z drugiej linii również mają spore znaczenie. Młody zawodnik Górnika nie popada jednak w euforie. – Ktoś mi kiedyś powiedział, że brakuje mi tych liczb, odpowiedziałem wtedy, że to wszystko przyjdzie i będą też liczby. Tak też zrobiłem – uśmiechał się nasz zawodnik.
Kolejny raz Górnik zagrał dobrze, w dodatku różnica klas była bardzo widoczna na boisku, tym bardziej, że Marcin Brosz ponownie wystawił najmocniejszy skład. Młodym zawodnikom w tym Szymonowi to nie przeszkadza. – Miło słyszeć słowa pochwały, bo widać po tym, że robimy postęp. Co do składu, to byliśmy na to przygotowani. Oczywiście nie było wiadomo, że wyjdziemy akurat ponownie w tym składzie, ale do tego jesteśmy przygotowywani – podsumował Szymon.
Po zawodnikach nie widać ani zmęczenia, ani tym bardziej spadku formy. Wynika to z doskonałej opieki sztabu szkoleniowego. – Nie ma mowy o zmęczeniu. Jesteśmy tylko ludzi, więc na każdego to działa. Jesteśmy jednak w dobrych rękach, mamy świetny sztab ludzi, którzy o nas dbają począwszy od trenerów kończąc na fizjoterapeutach – zakończył młody zawodnik.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevela81.pl