Szymon Żurkowski jest bardzo bliski spełnienia swoich marzeń. Najpierw zadebiutował w barwach Górnika, następnie wywalczył awans do Ekstraklasy i w nadchodzącym sezonie naszych piłkarzy zobaczymy na salonach.
19-letni pomocnik tak na dobrą sprawę szansę dostał dopiero na początku maja w meczu z Chojniczanką, ale gdy tylko wskoczył do podstawowego składu nie oddał miejsca do samego końca. Wtedy też zaczęła się bardzo dobra seria Górnika, w której spory udział miał młody piłkarz Górnika. – Bardzo się cieszę, że moja gra została zauważona. W każdym kolejnym meczu staram się udoskonalać swoją grę i będę jeszcze więcej trenować, aby stać się coraz lepszym piłkarzem – mówi nam Szymon Żurkowski.
Cały sezon w wykonaniu zabrzan to była istna sinusoida. W momencie, gdy pojawiały się zalążki dobrej gry szybko zostały one studzone przez rywali. Wszystko zmieniło się no właśnie.. Przełomowy moment w końcówce sezonu? – Myślę, że mecz z Chojnicami wygrany 6:1 był takim przełomowym. Wychodziło nam to nad czym tak ciężko trenowaliśmy. Wszystko ze sobą się zespoliło. Po tym meczu nabraliśmy pewności i każdy jeszcze mocniej uwierzył w awans i walczyliśmy jeszcze mocniej. Nie myślałem o tabeli, a z każdym kolejnym meczem wierzyłem coraz bardziej w awans – wyjaśnia Żurkowski.
W nowym sezonie do Zabrza zawita Ekstraklasa. Dla młodych zawodników to nie lada wyzwanie. – Moim marzeniem było grać w Górniku Zabrze, a jeszcze w Górniku w Ekstraklasie to już tym bardziej. Nie pozostaje nam nic innego jak jeszcze bardziej trenować i cieszyć się grą – mówi na koniec pomocnik Górnika.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
