Górnik pokonał Wisłę 3:2. Radości po meczu nie krył kapitan zespołu – Szymon Matuszek.
Szymon Matuszek (kaptan Górnika): – Cieszę się, że drużyna sprostała ciężkiemu zadaniu. Przegrywaliśmy 1:0 i ten mecz nie wyglądał po naszej myśli. Karny nas napędził i wrzuciliśmy szósty bieg. Wtedy było już z górki i nasza gra wyglądała znacznie lepiej. Trzeba chłopaków trzymać blisko, bo wydzwaniają menadżerzy i chodzą pogłoski, że pojawiają się obserwatorzy. Musimy trzymać się naszej pracy, bo jeśli jeden się wyłamie, to już nie będzie to silny Górnik. Naszą siłą jest cała drużyna. Dopóki to utrzymamy, to będziemy punktowali. Przy drugim straconym golu jeden z naszych obrońców się poślizgnął. Troszeczkę nerwówki sami sobie sprawiliśmy. Grając jednego więcej to my powinniśmy powadzić grę. Trochę wyłamał nam się ten mecz spod kontroli, ale dotrzymaliśmy korzystny wynik. To kolejny krok rozwoju naszej drużyny.
Źródło: Roosevelta81.pl/Canal+
Foto: Roosevelta81.pl
