Szymon Matuszek dojrzale pełni funkcję kapitan zabrzańskiego Górnika. 28-letni pomocnik ma powody do zadowolenia, bo „Trójkolorowi” rundę jesienną zakończyli na pierwszym miejscu.
Górnik przez całą jesień był drużyną najbardziej chwaloną, dlatego zajęte miejsce jest jak najbardziej sprawiedliwe. Cała drużyna stanowi prawdziwy monolit i to przekłada się na boisko. – Zagraliśmy dojrzale, nie był to jakiś piękny mecz, ale wypunktowaliśmy Lecha – przyznaje Szymon Matuszek.
„Trójkolorowi” zagrali jak klasowa drużyna. Piłkarze Górnika byli skoncentrowani przez cały mecz i nawet, gdy Lech strzelił kontaktowego gola – nic on nie zmienił. Zawodnicy grali swoje. – Wiedzieliśmy, że musimy w drugiej połowie zagrać spokojnie i czyhać na kontry. Tak się stało, jedna z kontr dała nam ważną bramkę, która przypieczętowała zwycięstwo.
Zabrzanie przyzwyczają kibiców do ofensywnej gry, wielu bramek, a ligę do kompletów na trybunach no i reprezentacja ma skąd sięgać po zawodników. – Dobre podsumowanie tego wszystkiego, co się dzieje wokół klubu, naszych meczów i samej gry. Myślę, że dostarczamy kibicom to, co najbardziej lubią i oby tak dalej – powiedział na koniec Szymon.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
