– Jestem zadowolony, że pomogłem drużynie zgarnąć komplet punktów – powiedział po meczu Szymon Matuszek, pomocnik Górnika.
Szymon Matuszek (pomocnik Górnika): – Myślę, że problem z Kogutem zostawię żonie. Niech sobie radzi, bo ona jest od gotowania. Trzeba będzie ustalać już świąteczne menu. Cieszę się ze zdobytej bramki. Jestem zadowolony, że pomogłem drużynie zgarnąć komplet punktów. Przy ostatniej bramce miałem piłkę na nodze od Łukasza Wolsztyńskiego. Cieszę się, że Angulo to wykorzystał, bo od tego jest napastnik i nie zostawia takich piłek. To świadczy o klasie tego napastnika. Podziękował mi i to mnie cieszy najbardziej. Czekaliśmy na takie okazałe zwycięstwo. Dużo rzeczy nam w tym meczu wychodziło i to bardzo cieszy.
Źródło: Roosevelta81.pl/Polsat Sport
Foto: Roosevelta81.pl