Poprzedni sezon był najlepszy w jego wykonaniu. W ostatnim pojedynku z Górnikiem dał się we znaki obrońcom zabrzan. W tym spotkaniu strzelił gola i zanotował asystę. Ma za sobą wyjazd do Hiszpanii, być może to pomaga mu zrozumieć się z obecnym szkoleniowcem gliwiczan. Redakcja Roosevetla81.pl przedstawia sylwetkę: Kamila Wilczka.
Kamil Wilczek
Wiek: 26 lat
Data urodzenia: 24.01.1988
Pozycja: Napastnik
Wzrost: 186 cm
Waga: 78 kg
Lepsza noga: Lewa
Numer na koszulce: 10
Kariera:
Swoją piłkarską karierę rozpoczynał w Wodzisławskiej Szkółce Sportowej. Stamtąd trafił na wypożyczenie do pobliskiej Silesii Lubomia. Będąc ciągle zawodnikiem szkółki z Wodzisławia wypatrzyli go skauci hiszpańskiego klubu UD Horadada. W miasteczku z prowincji Alicante był razem m.in. z Kamilem Glikiem. Właśnie z tego klubu udali się wspólnie z Glikiem na testy do słynnego Liverpoolu. Później Glik trafił do trzeciej drużyny Realu Madryt, a Wilczek wpadł w oko działaczom Elche i zasilił rezerwy tego klubu. Po roku przeniósł się do Jastrzębia, gdzie reprezentował miejscowy GKS. Wiosną sezonu 2008/09 był już zawodnikiem Piasta Gliwice. W Gliwicach był wyróżniającą się postacią, a to zainteresowało Zagłębie Lubin. „Miedziowi” za jego transfer zapłacili śląskiemu klubowi ok. 200 tys. euro. W Lubinie już tak dobrze mu nie szło, jak w Gliwicach. Przez trzy sezony wystąpił w 42 ligowych meczach i zdobył tylko dwie bramki. 18 czerwca 2013 r. wrócił do Gliwic i znów odzyskał dawny blask.
Ekstraklasa:
W najwyższej klasie rozgrywkowej rozegrał 119 spotkań, strzelił w nich 20 goli i zanotował 8 asyst. Łącznie na boisku spędził 7104 minut. W aktualnym sezonie rozegrał 7 spotkań, w których strzelił jednego gola.
Pojedynki z Górnikiem Zabrze:
W ekstraklasie przeciwko Górnikowi rozegrał 6 spotkań, strzelił w nich dwa gole. Na boisku przebywał 388 minut.
Nietypowy zakład:
Będąc w Lubinie założył się z rzecznikiem prasowym Michałem Sałkowskim, że strzeli co najmniej pięć goli, wliczając w to rozegrane awansem mecze wiosenne. Stawką zakładu było przebranie się w panią sprzątaczkę i wyczyszczenie klubowych biur. Jeżeli Wilczek zdobyłby te pięć bramek, rzecznik wejdzie na najwyższą w Polsce ścianę wspinaczkową w Lubinie (34 metry). Jak się okazało zawodnik wyzwaniu nie podołał, a później prosił klubowego rzecznika o zmianę zasad.
Mógł grać w Górniku Zabrze:
– Kiedy odchodziłem z pierwszoligowego GKS Jastrzębie zimą 2009 roku, to otrzymałem propozycję z Górnika. Trenerem zabrzan był wtedy Henryk Kasperczak. Po namyśle zdecydowałem się jednak na Piasta i chyba dobrze zrobiłem, bo Górnicy potem spadli – przyznaje Wilczek.
Źródło: Roosevelta81.pl/Fakt
Foto: piast-gliwice.eu