Czas na przybliżenie kolejnego zawodnika, który wiosną ma szansę zaistnieć w zespole Górnika. Mowa tutaj o Ishmaelu Baidoo, czyli „czarnej perle” z Ghany. W różnych źródłach słyszy się, że Baidoo jest bardzo utalentowanym i perspektywicznym piłkarzem. Czy tak rzeczywiście jest pokaże czas, a tymczasem prześledźmy jego dotychczasowy dorobek.
Ishmael poważną karierę rozpoczął kiedy trafił do Septembri Sofia w 2017 roku. W bułgarskim zadebiutował jeszcze w tym samym roku, okraszając pierwszy występ golem. Było to jeszcze na poziomie drugiej ligi, ale zespół ze stolicy Bułgarii awansował w tamtym sezonie do najwyższej klasy rozgrywkowej. Baidoo przez dwa lata gry uzbierał całkiem sporo występów, dołożył do tego trochę liczb. Zważając na jego młody wiek trzeba przyznać, że wygląda to obiecująco. Dodajmy także, iż w 2015 roku znalazł się w kadrze reprezentacji U-17 swojego kraju, która wzięła udział w mistrzostwach WAFA.
Jesienią ubiegłego roku Ghanijczyk opuścił tylko jedno spotkanie w rozgrywkach ligowych. Zdobywając dwie bramki i zaliczając trzy asysty potwierdził, że jest ( a raczej był) ważną postacią w drużynie. Zrobił na nas wrażenie jesiennymi występami – tak Marcin Brosz mówi o 20-letnim zawodniku i dodaje – Widzieliśmy, że piłkarz ten nie boi się wchodzić w pojedynki na skrzydle nie tylko 1 na 1, ale również kiedy ma przed sobą 2 lub trzech rywali. Jestem przekonany, że to będzie duże wzmocnienie naszej siły ofensywnej.
O lepszą rekomendację nie trzeba, oczywiście Baidoo wchodzi do drużyny z marszu, ale czas powinien działać na jego korzyść. Kibice w Zabrzu po cichu porównują go do Prejuce Nakoulmy, nie mielibyśmy nic przeciwko gdyby zbliżył się do poziomu „Prezesa”, a może i wszedł stopień wyżej.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Górnik Zabrze