Spór prawny Górnika z Ossem trwa nadal

Milo  -  29 sierpnia 2016 22:15
0
1530

001_gornik_slask_oss_160429

Marcis Oss może reprezentować barwy łotewskiego FK Jelgawa, ale występy w nowym klubie nie zamykają sporu pomiędzy Górnikiem Zabrze a piłkarzem. Chodzi o rozwiązanie kontraktu z winy zawodnika, który mimo ważnego kontraktu, nie stawił na treningach w klubie, wraz z rozpoczęciem okresu przygotowawczego do rozgrywek I ligi.

Marcis Oss w grudniu ubiegłego roku podpisał z Górnikiem umowę ważną do czerwca 2018 roku. Po spadku zabrzańskiego klubu z Ekstraklasy, zatem nadal pozostawał zawodnikiem Górnika. 20 czerwca, wraz z rozpoczęciem treningów w ramach cyklu przygotowawczego do rywalizacji w I lidze, miał stawić się w klubie. W przewidzianym terminie jednak w Zabrzu się nie pojawił. Z każdym dniem przedłużał swój przyjazd do Polski. Argumentem przedstawionym przez zawodnika była kuracja lecznicza, odbywająca się poza granicami naszego kraju. Jednak w takich sytuacjach, w oparciu o obowiązujące przepisy, klub, z którym zawodnik jest związany kontraktem, musi wyrazić na to zgodę. W myśl tych samych przepisów, zawodnik powinien także przedstawić dokument o przebiegu kuracji, który w dalszej kolejności jest weryfikowany przez lekarza reprezentującego klub. Tej procedury zawodnik jednak nie dochował. Tym samym nie pojawił się w Polsce, choć wcześniej, wedle warunku postawionego przez samego zawodnika, klub zarezerwował mu przelot, regulując przy tym zakup biletu lotniczego. Nie stawiając się w klubie, z którym miał ważny kontrakt, złamał jego zapisy. Sprawa trafiła do Izby ds. Rozstrzygania Sporów Sądowych przy Polskim Związku Piłki nożnej. Zarząd Górnika Zabrze złożył wniosek o rozwiązaniu umowy z winy zawodnika. Rozprawę wyznaczono na 23 sierpnia br. Do PZPN wpłynął jednak wniosek z FK Jelgawa o wydanie certyfikatu zawodnika. W tej sytuacji podczas rozprawy w siedzibie związku uznano, że sprawa nie leży w zakresie władz rodzimej federacji piłkarskiej i skierowano ją do rozpatrzenia przez FIFA. Nazajutrz, już po posiedzeniu w PZPN, Marcis Oss otrzymał od FIFA certyfikat tymczasowy, dający mu możliwość gry w innym klubie. Nie kończy to jednak sporu prawnego na linii klub – zawodnik.

Nie domagamy się bynajmniej powrotu zawodnika do Górnika Zabrze, tylko rozwiązania umowy z piłkarzem z jego winy, a powodem jest niedotrzymanie przez niego warunków kontraktu – zaznacza Bartosz Sarnowski, prezes zabrzańskiego klubu.

Źródło: gornikzabrze.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments