Na zakończenie austriackiego zgrupowania piłkarze Górnika Zabrze mierzyli się z występującym w 2. Bundeslidze Karlsruher SC. Spotkanie zakończyło się pewnym i efektownym zwycięstwem podopiecznych Jana Urbana 3:0. Łupem bramkowym podzielili się Piotr Krawczyk, Luka Zahović oraz Aleksander Buksa.
Pierwsza część przebiegała pod znakiem lekkiej przewagi Górnika. Zabrzanie wypracowali sobie też kilka niezłych okazji do zdobycia gola. W 19 min. błąd obrońców KSC w rozegraniu i Piotr Krawczyk przejął piłkę, niestety przegrał pojedynek sam na sam z Himmelmannem. 120 sekund później po zagraniu Pawła Olkowskiego w pole karne, Krawczyk uderzył po tzw. krótkim rogu, jednak niemiecki bramkarz ponownie górą. W przypadku napastnika Górnika sprawdziło się wyświechtane piłkarskie powiedzienie, że do trzech razy sztuka. W 36 min. Krawczyk wpisał się wreszcie na listę strzelców. W zamieszaniu podbramkowym obrońcy Karlsruhe zdołali co prawda zablokować uderzenie Nikodema zielonki, jednak do futbolówki dopadł Damian Rasak, a piłka po jego strzale trafiła jeszcze w Krawczyka i myląca Himmelmanna wpadła do bramki.
Druga odsłona szybko przyniosła podwyższenie rezultatu przez zabrzan. W 48 min. Luka Zhović przyjmując piłkę w polu karnym został sfaulowany przez Himmelmanna. Arbiter nie miał wątpliwości, by wskazać „na wapno”. Pewny egzekutorem rzutu karnego był Zahović dla którego było to pierwsze trafienie w „Trójkolorowych” barwach. Niemcy odpowiedzieli dwoma próbami strzałów z dystansu, ale bez powodzenia. Potem swoich szans uderzeniami z daleka szukali Dominik Sarapata oraz Zahović. W obu sytuacjach piłka o centymetry mijała słupek bramki rywali. Zabrzańska młodzież, którą zdecydował się wpuścić w końcowych fragmentach meczu Jan Urban, grała bez kompleksów. W 79 min. Aleksander Tobolik poradził sobie z defensorami KSC i przytomnie odegrał do Aleksandra Buksy. Pozyskany w przerwie letniej napastnik mocnym i precyzyjnym strzałem pokonał Himmelmanna.
W ostatnim przedsezonowym sparingu piłkarze Górnik zmierzą się w Zabrzu z FC Koszyce. Spotkanie będzie miało charakter zamknięty zarówno dla mediów, jak i publiczności.
Górnik Zabrze – Karlsruher SC 3:0 (1:0)
1:0 – Krawczyk, 36′
2:0 – Zahović, 48′ k
3:0 – Buksa, 79′
Górnik Zabrze (skład wyjściowy): Majchrowicz – Olkowski (71′ Sanchez), Josema (71′ Szwiec), Janicki (71′ Szcześniak), Wojtuszek (60′ Mazurek), Kozuki (60′ Tobolik), Rasak (60′ Sarapata), Nascimento (60′ Hellebrand), Zielonka (60′ Ambros), Podolski [c] (46′ Zahović), Krawczyk (46′ Buksa)
Rezerwowi: Szromnik – Szwiec, Szcześniak, Zahović, Hellebrand, Tobolik, Lukoszek, Ambros, Sarapata, Sanchez, Buksa, Mazurek
Trener: Jan Urban
Karlsruher SC (skład wyjściowy): Himmelmann – Jung [c], Heusser, Rupp, Rapp, Kobalo, Schleusener, Bauer, Franke, Marino, Geller
Rezerwowi: Koch, Beifus, Burnić, Demir, Jensen, Hunziker, Wanitzek, Ersungur, Zengin, Gunther, Conte, Kritzer, Ben Farhat, Pinto-Pedrosa, Recktenwald
Trener: Christian Eichner
Sędzia: Manuel Baumann (Austria)
Cały mecz do obejrzenia tutaj.
Graj i wygrywaj z nami na betcris.pl
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: youtube Górnik Zabrze
Tobolik Tobolik Tobolik to będzie kawał grajka
Na dzień dzisiejszy Sarapata dwie klasy lepszy…
Dobrze 👍 to wyglądało. Młodzież na duży plus.
Tylko żeby tak w lidze na młodych stawiali to będzie dobrze
Krawczyk nie strzelił tylko od niego się odbiło
Trzeba wiedzieć gdzie się ustawić ;:)))
Przecież on chciał zablokować strzał Rasiaka,ale nawet tego nie potrafi i chwała mu za to, bo mamy gola.
Krawczyk jak Muller, wie gdzie się ustawić żeby było dobrze 😉 Ktoś oglądał jak idzie nowym graczom ofensywnym ?