– To był błąd arbitra – powiedział Sławomir Stempniewski, ekspert stacji Canal+Sport, oceniając sytuację z rzutem karnym podyktowanym dla Lecha Poznań.
W studio Canal+Sport, podczas magazynu Liga+Extra, Sławomir Stempniewski, były sędzia, ocenił kontrowersje z meczu Górnika z Lechem, a konkretnie decyzje dotyczące obu rzutów karnych. – Według mojej oceny, to łokieć został odchylony na skutek uderzenia piłki – ocenił zagranie Seweryna Gancarczyka, obrońcy „Trójkolorowych”. – Najpierw futbolówka trafiła w ciało, odbiła się i później spowodowała ruch ręki. Uważam, że absolutnie nie było to zamierzone zagranie. Według mnie był to błąd arbitra. To nie kwalifikowało się na rzut karny – podkreślił.
Według Stempniewskiego, Paweł Raczkowski pomylił się również przy karnym podyktowanym dla Górnika. – Sędzia dał się nabrać. Upadek zawodnika był nienaturalny – ocenił. Innego zdania po spotkaniu był Bartosz Iwan, o czym można przeczytać w tym miejscu.
źródło: Canal+Sport/Roosevelta81.pl
foto: Kamil Dołęga/Roosevelta81.pl