W 32. kolejce Lotto Ekstraklasy piłkarze Górnika Zabrze po raz kolejny w kwietniu udali się do Wrocławia, gdzie zmierzyli się o punkty z miejscowym Śląskiem. Podobnie jak w pierwszej konfrontacji obu zespołów punkty pojechały do Zabrza. Igor Angulo był autorem obu trafień dla „Trójkolorowych”. Honorowego gola dla gospodarzy zdobył Marcin Robak.
Marcin Brosz w porównaniu do poprzedniego meczu przeciwko Arce, dokonał w składzie jednej zmiany. W miejsce Sekulića do boju posłany został Adam Arnarson. Boris nie mógł wystąpić w tym spotkaniu z powodu anginy.
Nim dobrze mecz się rozpoczął już mieliśmy wielkie emocje, niestety dla nas negatywne. Po akcji Śląska Robert Pich upadł w polu karnym i jak się okazało po analizie VAR, pomógł mu w tym Przemysław Wiśniewski. Arbiter wskazał więc „na wapno” , a skutecznym egzekutorem okazał się Marcin Robak. Zaczęło się bardzo źle, ale zabrzanie dosyć szybko pozbierali się. Przez kilka-kilkanaście minut goście znajdowali sposób na defensywę Śląska. Mogły się podobać zagrania Szymona Żurkowskiego do Igora Angulo. Najlepszy strzelec Górnika, albo był powstrzymany przez rywali, albo minimalnie palił akcję. Igor za to popisał się kapitalną akcją z Jimenezem, kiedy oszukał obrońców Śląska jednym zagraniem. Jesus znakomitej sytuacji nie wykorzystał, a znakomitą interwencją popisał się Słowik. W tych fragmentach meczu jeszcze Vako Gillia oddał precyzyjne uderzenie, ponownie górą był bramkarz wrocławian. Patrząc na przebieg gry, wydawało się, że zabrzanie mogą szybko doprowadzić do wyrównania. Od 30 min z „Trójkolorowych” jakby uszło powietrze, w ofensywie zupełnie zgaśli. Gospodarze najbardziej groźni byli po stałych fragmentach gry. W końcowych sekundach Robak znalazł się przed Chudym, ale arbiter zasygnalizował spalonego.
Na druga połowę w zespole Górnika nie wyszedł już Adrian Gryszkiewicz. Lewy obrońca zabrzan miał spore problemy z Musondą, które skutkowały m. in. żółtą kartką. Na boisku pojawił się Dani Suarez, a Paweł Bochniewicz powędrował w miejsce Gryszkiewicza. Początkowo lepsze wrażenie sprawiali gospodarze, którzy wykonali kilka kornerów, ale końcu i goście zaskoczyli rywali. Mateusz Matras zagrał prostopadle do Zapolnika, ten został podcięty w szesnastce przez Gollę i sędzia odgwizdał rzut karny. Analiza VAR potwierdziła słuszność decyzji, Angulo nie pomylił się z 11 metrów, doprowadzając do wyrównania. Po kilku chwilach Hiszpan powinien dać zabrzanom prowadzenie. Akcję rozpoczął Vako sprytnym podaniem do Żurkowskiego, ten doskonale obsłużył z kolei Igora. Snajper Górnika przegrał, będąc sam na sam, pojedynek ze Słowikiem. Ale co się odwlecze…Na nieco ponad 10 min przed końcem Jimenez wywalczył rzut wolny z ok. 30 metrów. Do piłki podszedł Gvillia i posłał ja precyzyjnie na głowę Angulo. Tym razem najlepszy ligowy snajper nie dał szans golkiperowi gospodarzy. Śląsk po tym ciosie wyglądał jak oszołomiony bokser, przez dłuższy czas nie był w stanie zagrozić zabrzańskiej defensywie. Górnicy z kolei wyprowadzali niebezpieczne kontry, po których bliscy podwyższenia rezultatu byli Gvilia oraz Żurkowski. Arbiter przedłużył aż o siedem minut i trzeba przyznać, że dwukrotnie po zamieszaniu kibicom 14-krotnych mistrzów Polski zabiło serce. Goli więcej jednak już nie oglądaliśmy i trzecia z rzędu wygrana podopiecznych Marcina Brosza stała się faktem.
Po tym spotkaniu Górnicy mają na swoim koncie 37 punktów, w następnej kolejce do Zabrza przyjeżdża sosnowieckie Zagłębie.
Śląsk Wrocław – Górnik Zabrze 1:2 (1:0)
1:0 – Robak 4′ (k)
1:1 – Angulo, 53′ (k)
1:2 – Angulo, 79′
Śląsk Wrocław: Słowik – Broź (82′ Szczepan), Golla, Pawelec, Hołownia, Łabojko, Mączyński (82′ Gąska), Cholewiak (64′ Tarasovs), Pich, Musonda, Robak
Rezerwowi: Wrąbel, Celeban, Farshad, Szczepan, Gąska, Piech, Tarasovs
Trener: Vitezslav Lavička
Górnik Zabrze: Chudy – Gryszkiewicz (46′ Suarez), Bochniewicz, Wiśniewski, Arnarson (59′ Matuszek), Matras, Jimenez, Żurkowski, Gvilia, Zapolnik (84′ Wolsztyński), Angulo
Rezerwowi: Loska, Wolsztyński, Liszka, Suarez, Matuszek, Ambrosiewicz, Mystakidis
Trener: Marcin Brosz
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)
Żółte kartki: Słowik, Tarasovs, Pawelec, Mączyński – Arnarson, Gryszkiewicz, Wiśniewski, Angulo
Widzów: 5046
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl