W spotkaniu 19. kolejki III ligi, piłkarze drugiej drużyny Górnika Zabrze sprawili sporą niespodziankę wygrywając z rezerwami Śląska. Gola na wagę zwycięstwa zdobył kapitan „Trójkolorowych” Marcin Wodecki. Tym samym podopieczni Seweryna Gancarczyka zaliczają świetny start, pokonując lidera grupy 3.
Górnicy powiększają swój dorobek do 23. punktów. W następnej serii zabrzanie podejmować będą drużynę MKS-u Kluczbork.
Śląsk II Wrocław – Górnik II Zabrze 0:1 (0:1)
0:1 – Wodecki, 29′
Śląsk II Wrocław (skład wyjściowy): Charuży – Havrylenko, Cegliśnki, Gerstenstein, Kamiński, Kosmalski, Wołczek, Sharabura, Chodera, Szczyrek [c], Zagórski
Rezerwowi: Korytkowski – Muszyński, Maścianica, Rejczyk, Milewski
Trener: Michał Hetel
Górnik II: M. Jeleń – Świerkot, Ogórek, Mazurek, Bedronka, Mojzyk, Kosiba, Abdullahi (59′ Kulig), J. Jeleń (90+3′ Capiga), Wodecki [c] (90+3′ Pielok), Tobolik (75′ Quainoo)
Rezerwowi: Solik – Nweke, Kulig, Capiga, Quainoo, Pielok, Derkacz, Kriegler, Hurny
Trener: Seweryn Gancarczyk
Sędzia: Bartosz Żmuda (Krapkowice)
Żółte kartki: Rejczyk, Hawrylenko – Bedronka, Quainoo
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
A Wodeckiego nie można by wystawić w podstawowej „11” zamiast Buksy?
100%słabszy by nie boł
On sam kiedyś powiedział że nie chce
Gdzie Bakis,Buksa mogliby się ogrywać hehe.Kumaty gancar chyba ich nie widzioł w zespole,pocieszajace ze abdullach groł.Apropos gancar to był ambitny walczak w Górniku,może kiedyś zamiast 3 to 1 poziom.Taki świerzy powiew,bo ta hiszpańska tiki-taka przybiera postać wyczerpania takie nudle hehe.
Zawsze coś innego, nowego. Może Gancar by nie był oczarowany talentem Buksy, Sarapaty itp. Jakaś nowa myśl, taktyka i zmiany adekwatne do wydarzeń boiskowych a nie zapisane w notesie przed meczem ( obowiązkowo od 80 min)