Pozyskany Szymon Skrzypczak, który błyszczał skutecznością na boiska II ligi zachodniej, miał wiele propozycji, ale ostatecznie zdecydował się by podpisać umowę z Górnikiem Zabrze.
W obecnym sezonie, do którego zakończenia pozostała jedna kolejka, Skrzypczak strzelił 21 goli dla KS-u Polkowice, do którego jest wypożyczony z Zagłębia Lubin. Piłkarzowi 30 czerwca skończy się kontrakt z „Miedziowymi”, dlatego też Górnik nie musi za niego płacić. Działacze jego dotychczasowego klubu złożyli mu propozycję nowej umowy, ale 23-latek zdecydował się jednak na zmianę pracodawcy. – Organizacyjnie i finansowo Zagłębie stoi znacznie lepiej, ale nie to było dla mnie najważniejsze. Jestem ambitnym człowiekiem, a do tego przychodzę z niższej ligi, więc przede wszystkim liczy się dla mnie to, jak bardzo mogę się przydać – wyjaśnia.
Zawodnik na brak zainteresowanie nie narzekał. – W trakcie rundy telefony się urywały. Dokładnie nie liczyłem, ile padło propozycji, ale myślę, że gdyby zebrać te z ekstraklasy i I ligi, uzbierałoby się ich kilkanaście – przyznaje 23-letni napastnik.
źródło: Sport
foto: Piotr Krzyżanowski/glogow.naszemiasto.pl