Wojciech Łuczak ostatnio trafiał w każdym meczu Górnika. Jutro wyjdzie na boisko przeciwko krakowskiej Wiśle. – Piłka ostatnio mnie szuka, koledzy fajnie dogrywają i mam nadzieję, że w meczu z Wisłą po raz kolejny trafię – mówi „Sportowi” Łuczak, który w Chorzowie zastąpił w wyjściowym składzie Roberta Jeża i zagrał za plecami najwyżej wysuniętego Mateusza Zachary.
Trenerzy Górnika składu nie zdradzają, ale wiele wskazuje na to, że nie będą zmieniać jedenastki, która wygrała na Cichej. Jeżeli tak, to za grę ofensywną lidera będą odpowiadać przede wszystkim Matusz Zachara, Łukasz Madej i Wojciech Łuczak. – Trenerzy mają w przodzie pole manewru. Najważniejsze, że – ktokolwiek zagra – nasza współpraca fajnie wygląda w trójkącie. Często zmieniamy się pozycjami, a czujemy się naprawdę mocni – dodaje Łuczak, który grał w meczu z Wisłą przed rokiem.
Józef Dankowski pytany o jego ostatnie dobre mecze mówi: – Zaczął słuchać i realizować przedmeczowe ustalenia.Więcej gra dla drużyny, a o tym, że ma umiejętności wiedzieliśmy od początku. W jego grze jest jakość, a kiedy zostaje spożytkowana dla zespołu, to korzystają na tym wszyscy. Nas cieszy, że mamy rywalizację, bo ona zawsze podnosi poziom – twierdzi trener zabrzan.
Źródło: Sport
Fot.: Roosevelta81.pl