Skazywany na pożarcie ROW Rybnik przed własną publicznością pokonał lidera I-ligowych rozgrywek GKS Bełchatów 2:0. Zmierzająca po awans do III-ligi Wisłoka pokonała OKS Mokrzyszów 2:1.
Mecz idealnie rozpoczął się dla gospodarzy, którzy starali się już na początku spotkania pokazać, że nie zamierzają wyżej notowanym gościom łatwo oddać punktów. Zawodnicy z Rybnika byli lepszą stroną i chcieli za wszelką cenę przełożyć to na strzelonego gola. Znakomitych sytuacji dla rybniczan nie brakowało, ale świetnie w bramce gości spisywał się Malarz. ROW Rybnik mógł objąć prowadzenie na 10. minut przed końcem pierwszej połowy. Sędzia podyktował rzut karny dla ROW-u za zagranie piłki ręką przez jednego z gości. Do piłki podszedł Feruga, ale uderzył tragicznie i z łatwością piłkę złapał bramkarz rywali. Niepowodzenie przy rzucie karnym świetnie dysponowanych tego dnia gospodarzy nie podłamało. Przed zejściem do szatni objęli oni prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się Muszalik. Wydawało się, że po przerwie gra zawodników GKS-u Bełchatów odmieni się i to oni zaczną dyktować warunki gry. 10 minut po rozpoczęciu drugiej połowy gospodarze wygrywali już 2:0. Napastnik ROW-u Cisse znalazł w znakomitej sytuacji i pewnie pokonał Malarza. Goście starali się odpowiedzieć bramką kontaktową, jednak nie mogli znaleźć recepty na zawodników z Rybnika. Bełchatowianie musieli się odkryć, a „Zielono-czarni” mieli dzięki temu znakomite sytuacje, jednak zawodziła skuteczność. Do bezpiecznej pozycji zawodnikom z Rybnika brakuje tylko dwóch „oczek”. Z taką grą utrzymanie, które kilka tygodni temu wydało się poza zasięgiem jest coraz bardziej realne.
Wisłoka Dębica przed własną publicznością pokonała OKS Mokrzyszów 2:1. Tym samym zespół z Dębicy umocnił się na pozycji lidera. Dwie bramki dla Wisłoki zdobył Kantor. Wisłoka ma już 10 punktów przewagi na drugą w tabeli Wólczanka.
ROW Rybnik – GKS Bełchatów 2:0 (1:0)
1:0 – Muszalik 47′
2:0 – Cisse 55′
Wisłoka Dębica – OKS Mokrzyszów 2:1
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Gliwicka72.pl