Poznaliśmy pomeczowe wypowiedzi trenerów po spotkaniu 7. kolejki PKO Ekstraklasy pomiędzy Lechem Poznań i Górnikiem Zabrze.
John van den Brom (trener Lecha): – W pierwszej części nie graliśmy z pewnością siebie, odpowiednią energią. Mówiłem, że pewność siebie jest niezbędna, musimy podejmować więcej odważnych decyzji. Tego brakowało od początku meczu, nie byłem z tego zadowolony. Górnik tak naprawdę nie stworzył wielu sytuacji, ale na przerwę schodzili z prowadzeniem. W szatni powiedziałem: weźmy się do roboty, wykażmy więcej zaangażowania, pokażmy intensywność, podejmujmy ryzyko. Po zmianie stron było więcej indywidualnych akcji, inicjatywy, oskrzydlania akcji, co przyniosło nam sytuacje bramkowe, m.in. ten gol. Podsumowując: pierwsza połowa była zła, druga lepsza, ale gra nie była wystarczająca, by wygrać
Jan Urban (trener Górnika): – Ten mecz nie różnił się zbyt wiele od spotkania, które rozgrywaliśmy tutaj kilka miesięcy temu. Zdawaliśmy sobie sprawę, że grając otwartą piłkę, bylibyśmy raczej na straconej pozycji, ponieważ mamy swoje problemy. Myślę przede wszystkim o rotacjach jakie robimy w ostatnim czasie. Mamy wielu zawodników po kontuzjach, bądź takich, którzy przyszli do nas bez okresu przygotowawczego i trzeba ich w jakiś sposób wprowadzać do zespołu. Erik Janża po kontuzji kolana, Kostas mający dość długą przerwę, Czyż, Musiolik… oni łapią swoje minuty. Nie mówiąc już o Dominiku Szali. Muszę przyznać, że zespół robotę wykonał znakomicie, graliśmy w kompakcie. Lechowi nie było łatwo znaleźć wolnych przestrzeni, czy wykreować zbyt wielu sytuacji bramkowych. My czekaliśmy na swoją szansę i taką znaleźliśmy i w końcówce mogliśmy nawet odwrócić na naszą korzyść losy meczu. Zdaję sobie sprawę, że gospodarze też mieli swoje okazje.
Mam trochę mieszane uczucia, ponieważ po porażce w Białymstoku i po niezbyt ciekawym meczu z naszej strony, punkt na Lechu bralibyśmy w ciemno. Natomiast są takie spotkania, gdzie przeciwnik stwarza więcej okazji, ma przewagę, a ty możesz wygrać. Dzisiaj znaleźliśmy się właśnie w takiej sytuacji i powinniśmy ją wykorzystać. Tak się nie stało, mamy tylko punkt, ale na pewno go szanujemy. Tutaj jest bardzo ciężki teren i niewiele zespołów wywiezie stąd punkty.
Poniżej cała wypowiedź trenera Górnika
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Roosevelta81.pl/ lechpoznan.pl
Foto: youtube Lech Poznań
Wideo: GórnikTV
Panie trenerze zespół zaczyna biegać od 7 kolejki…. jest XXI wiek to naprawdę da się zrobić wcześniej…. o innych błędach nie chcę pisać bo przed nami ważny mecz i trzeba się trzymać razem…. gratuluję taktyki dającej szansę nawet na zwycięstwo…
Może trzeba było zostać trenerem Górnika?
Są lepsi… idę mnie i nie tylko…
Panie Janie widać, że ciężka praca zaczyna przynosić efekty. Teraz już będzie dużo lepiej…
Tak Trenerze, mogliśmy wygrać, gdybyśmy w składzie mieli napastnika, a nie produkt napadtnikopodobny w osobie Krawczyka… Którego Pan w końcówce meczu wpuścił na boisko… Ale trudno, trzeba docenić punkt zdobyty na trudnym terenie. Nie rozumiem tylko tego uporczywego wystawiania w pierwszym składzie Podolskiego, który jest zdecydowanie bez formy, człapie po boisku i nawet w pressingu niewielki z niego pożytek. Nie lepiej w przodzie wystawiać jakiego „biegacza” (np. Dadoka), który wymęczy przeciwnika, a Poldiego wpuścić na boisko koło 70 minuty na podmęczonego juz rywala?
100/100 z tym Podolski. Powinien wchodzić w 2 połowie i dawać maxa! A , że grać i dograć potrafi to wiemy!
Tak jest, Zawsze przeciwnik w II połowach jest trochę słabszy więc tu powinien błyszczeć Podolski i …….
Zgadzam się w 100%, tym bardziej że wreszcie wraca Pacheco, więc o kreatywność w środku pola nie będziemy się już musieli martwić
Remis na Lechu to niby coś, ale ten Lech cieniutki i spokojnie do pokonania .Obrona w 4 -kę wygląda od razu lepiej ale i obsada z Tra….sem i młodym Szalą to jednak lepszy wybór niż niepewny Sekulić i niewidomy saper że Szczecina. Trenerze więcej odwagi w następnym meczu ,człapiących na ławkę.
Miał pan jednego Krawczyka, ma pan teraz dwóch. Jest nim Musiolik. Niech mu pan powie, ze jak dostaje prostopadłą piłkę między obrońców, to niech od niej nie ucieka, bo obrońcy nie śpią, tylko podbiegnie jej na spotkanie i prostym zwodem ma szansę znaleźć się za obrońcami. Z przodu ma pan drewniaków, a za nimi mało zdolnych kopaczy z bardzo wąskim przeglądem pola. Nic nie widzą, dlatego nic nie grają. Ambicja to o wiele za mało, żeby wygrywać mecze nawet w tej dziadolidze. Tego karneg, gdyby to był mecz w europejskich pucharach by nie było. Tam się kontaktów nie gwiżdze i wie już o tym gracz Legii Josue, który przestał się w tych meczach przewracać. Tylko w tej dziadolidze to robi, bo wie, że mu dadzą faul.
Szanowny Panie nie tacy w takich sytuacjach nie strzelali,,,,,ale jak widać Krawczyk ma to coś ale niestety albo jest zastraszony albo za bardzo zapewne chce, Myslę że jeszcze w tej rundzie da osobie znać. Tak czy inaczej szkoda mi Go .. trzeba mu pomóc…….
Kup mu batonik
Przez 4 sezony mu pomagałem i nic,jedno wielkie GUANO!
Trenerze , a może czas dać szanse Kolanko z u-17? Chłopak na skrzydle zawsze zrobi różnice
Ja ino on musi lotać z taboretem niestety warunki fizyczne pozwolą mu pograć ino w bajtach do ligi się nie nado extraklasa jest fizyczno i on nie ma szans
Trener od początku sezonu mówił, że sezon jest długi i ekipy które zbyt mocno wystartują , mogą na koniec marnie skończyć (tak jak w zeszłym sezonie Wisła Płock albo Widzew), także zamiast ufam, że zespół powoli zacznie się rozkręcać a zobaczymy gdzie na koniec sezonu będzie np Jaga
Skład wygląda już lepiej:
Janża-Janicki_Grek-Szala(M)
Yokota-Rasak-Czyż-Pacheco-Karpalik
Musialik
Brakuje niestety bramkarza na poziomie ekstraklasy (Bielica jest fatalny w grze na przedpolu i grze nogami) oraz Podoslki niestety już jest za wiekowy na grę od 1 minuty.
Miejmy nadzieje że Siplak i Felipe wrócą wkrótce do dobrej formy i będzie w kim wybierać. No i oczywiście nigdy więcej Szcześniak (i Lukoszek też jest daremny).
Mamy doświadczonego trenera nieważne jak się zaczyna , kontuzjowani wracają i dzisiaj już było trochę lepiej z bieganiem i grą . Myślę że mój górnik w końcu zaskoczy i będzie nas cieszył wynikami . Po przerwie na reprezentację wskażemy śmierdzielom w meczu kierunek na 1 ligę .
Do Zarządu, Brosz jest do wzięcia!!!