– Kapitan musi wyjść z szatni, to zespół go wybiera. W trakcie zgrupowania w Zakopanem zespół wybierze następcę Krzyśka Mączyńskiego – powiedział Ryszard Wieczorek trener Górnika Zabrze. W kolejce do odejścia czekają już kolejni zawodnicy podkreśla szkoleniowiec „Trójkolorowych”. – Nie jest to prosta, komfortowa sytuacja. Ja chciałbym, by wszyscy zostali, ale w obecnej sytuacji naszym celem jest, by te ubytki uzupełnić.
O transferze do Chin Krzysztofa Mączyńskiego
– Utrata każdego piłkarza to jest problem dla trenera. Nie ulega wątpliwości jak ważną rolę pełnił Krzysiek będąc kapitanem zespołu. Jego odejście to problem i to nie ulega wątpliwości. Szukamy wzmocnień, uzupełnień, to jest sprawa oczywista. Nie chodzi tylko o jego zastępcę, musimy także pamiętać, że w kolejce czekają „Mati” Zachara, Prejuce Nakoulma czy Paweł Olkowski. Nie jest to prosta, komfortowa sytuacja. Ja chciałbym, by wszyscy zostali, ale w obecnej sytuacji naszym celem jest, by te ubytki uzupełnić.
O wyborze nowego kapitana
– Będą wybory, ale na razie nad tym problemem się nie zastanawiałem. Nie jestem zwolennikiem narzucania drużynie przez trenera kapitana. Kapitan musi wyjść z szatni, to zespół go wybiera. W trakcie zgrupowania w Zakopanem zespół wybierze następcę Krzyśka Mączyńskiego.
O Robercie Jeżu
– Jest duża szansa na to, by wrócił i znowu grał w Górniku. Czy jest naturalnym następcą Krzyśka Mączyńskiego? Krzysiek grał na innej pozycji, wyżej grał od niego Mariusz Przybylski. Więc mówimy o różnych pozycjach Krzyśka i Jeża. Jeśli Jeż będzie w takiej dyspozycji jak był w momencie odejścia z Górnika do Polonii Warszawa, to będzie bardzo dobrze.
O Dawidzie Jarce
– To okres testowania dla wielu zawodników. Dawid pojawił się w klubie i jest opcją na pozycji napastnika. W sezonie 2007/08 strzelił dla Górnika 11 bramek, podobnie jak teraz Zachara, który ma na koncie po jesieni 10 goli. Dawid jest jedną z alternatyw, by szukać – o ile Mateusz odejdzie teraz – następcy Zachary. Chciałbym się teraz dobrze przyjrzeć Dawidowi na tle innych napastników, chociażby Kamila Cupriaka, Szymona Skrzypczaka czy Przemka Oziębały. Dawid nie jest jeszcze zaawansowany wiekowo, ale na razie przeszedł badania, odbył jeden trening z nami. Decyzja w jego sprawie zapadnie po Zakopanem.
O bramkarzach
– Mamy Grzegorza Kasprzika i musimy mu się dobrze przyjrzeć, jeśli chodzi o profesjonalny trening. To bramkarz po przejściach i on musi sam dać sygnał, czy jest w stanie podołać rywalizacji. Optowałem za tym, by było trzech równorzędnych bramkarzy w Górniku. Mamy „Pawła” Steinborsa, są także Kasprzik i Witkowski. Chciałem, by Witkowski został w klubie i tak też się stało. A poza tym jest jeszcze bardzo utalentowany Mateusz Kuchta. Mam więc trzech doświadczonych bramkarzy i młodego trenera który powinien z nich wycisnąć wszystko co najlepsze. Tak więc dysponujemy trzema bramkarzami i żaden z nich nie może powiedzieć, że jest numerem jeden, dwa czy też trzy. Musi być rywalizacja.
O zgrupowaniu w Zakopanem
– Na pewno najważniejszą sprawą w trakcie zgrupowania będzie motoryka. Mamy zaplanowane trzy treningi dziennie, począwszy od 7:00 rano. Mamy dużo zajęć pod kątem motoryki, ale też zaplanowaliśmy zajęcia wieczorne pod kątem techniki. Oczywiście na boisku. Obciążenia treningowe dostosujemy do wyników badań. Czy będziemy zdobywać szczyty w Tatrach? To już nie te czasy, najwyżej będziemy chodzić w góry na wycieczki.
źródło: gornikzabrze.pl
foto: Jakub Wójciak/Roosevelta81.pl
