– Większość z nich pokazało się z jak najlepszej strony na treningach w Zakopanem, ale w trakcie dzisiejszego sparingu wyglądało zdecydowanie gorzej. Jak to się mówi, wyraźnie „odcięto im prąd” – powiedział Ryszard Wieczorek trener Górnika Zabrze
Na zakończenie zgrupowania w Zakopanem Górnik pokonał Puszczę Niepołomice. Jak oceni pan ten występ?
– Szczególnie pierwsza i druga kwarta mogły się podobać. W kolejnych dwóch zagrało już więcej zawodników testowanych, młodych i po nich szczególnie było widać duże obciążenia treningowe, z jakimi zmagali się na zgrupowaniu. Brakowało im dynamiki, nogi były ciężki. Pracowaliśmy bowiem trzy razy dziennie. Dzięki temu zobaczyłem jednak, jak zawodnicy reagują na trudne sytuacje. W lidze też nie będzie zawsze lekko, łatwo i przyjemnie. U rywala, Puszczy Niepołomice było widać większą świeżość. Generalnie jednak jestem zadowolony z wyniku. Strzeliliśmy ładne bramki, a okazji do zdobycia kolejnych nie brakowało.
Tuż po sparingu zespół kończy pierwsze zimowe zgrupowanie. Jest Pan zadowolony z pracy wykonanej w stolicy polskich Tatr.
– Najprościej można powiedzieć tak, że zrealizowaliśmy praktycznie w 100 procentach to, co założyliśmy sobie na ten krótki okres czasu. Pogoda, jak na tę porę roku wyjątkowo dopisuje. Pracowaliśmy więc w dobrych warunkach, na dobrze przygotowanym boisku ze sztuczną nawierzchnią. Pogoda, wiatr czy śnieg nie przeszkadzały nam w realizacji planów treningów. Mieliśmy do dyspozycji halę, siłownię, odnowę biologiczną. Wszystko na wysokim poziomie. Nie brakowało nam niczego.
Cieszy fakt, że obyło się bez kontuzji.
– To bardzo ważny aspekt. Jeśli policzylibyśmy bowiem ilość jednostek treningowych na zgrupowaniu, to wydatek energetyczny był bardzo duży. Na szczęście – odpukać – obyło się bez urazów. Warto też podkreślić, że cały czas czekamy na Rafała Kosznika i Seweryna Gancarczyka, którzy pracowali dużo indywidualnie w Zakopanem i już wkrótce powinni wejść do treningu i rywalizować o miejsce w składzie.
Czy na tę chwilę wiadomo już, co z zawodnikami testowanymi?
– Większość z nich pokazało się z jak najlepszej strony na treningach w Zakopanem, ale w trakcie dzisiejszego sparingu wyglądało zdecydowanie gorzej. Jak to się mówi, wyraźnie „odcięto im prąd”. Myślę więc, że zregenerują się w czwartek, będą trenować w piątek i zagrają w dwóch sobotnich sparingach. Po nich zdecydujemy, co dalej. Sytuacja jest jednak rozwojowa, więc decyzje mogą zapaść również wcześniej.
źródło: gornikzabrze.pl
foto: Kamil Dołęga/Roosevelta81.pl