– Nie ułożyła nam się ta wiosna, ale chyba trochę swój wizerunek poprawiamy – mówi w wywiadzie dla „Sportu” Ołeksandr Szeweluchin, obrońca Górnika Zabrze.
Kto będzie mistrzem Polski?
Ołeksandr Szeweluchin (obrońca Górnika): – Nie wiem. Skoro nie będzie to Górnik, to dla mnie rzecz drugorzędna. Mogę tylko powiedzieć, kto moim zdaniem gra najlepszą piłkę w lidze. Chyba jednak Legia. Może Lechowi zdarzają się bardziej błyskotliwe mecze, ale jako drużyna i ławka rezerwowych, to Legia wygląda lepiej.
Skoro przegraliście w Poznaniu, a teraz gracie z Legią…
– Piłka aż tak prosta nie jest. Wychodząc z tego założenia nie powinniśmy wygrać z Ruchem, a było dla nas 2:0 po 12 minutach. A wygrana z Legią w Pucharze Polski? Przecież bardzo chcieli wygrać go kolejny raz. To jest jeden mecz, a dobry w polskiej lidze nie znaczy, że nieosiągalny dla innych. Najważniejsze to nie robić „prezentów”, co nam się tej wiosny często zdarzało. Ostatnio jest z tym na szczęście lepiej.
Różnica między trenerami Nawałką i Warzychą?
– Dziś trenujemy jednak krócej, ale chyba intensywniej. W szczegółach oczywiście też będą jakieś różnice, ale podobało mi się na przykład podejście do piłkarzy przed meczem z Ruchem. Kto chciał, mógł przyjechać na zgrupowanie i spędzić noc w hotelu. Mam małe dzieci, chętnie z tego skorzystałem. Było nas w sumie ośmiu. Inni zostali w domach i przyjechali w dniu meczu. Nie przeszkodziło nam to wygrać ważnego meczu.
O co jeszcze gracie?
– Nie ułożyła się ta wiosna, ale chyba trochę swój wizerunek poprawiamy. Wygraliśmy z Ruchem, graliśmy na miarę możliwości z Lechem. Dziś są od nas po prostu lepsi, nie mówiąc już o golach Węgra – klasa światowa. Oczywiście, ktoś jakiś błąd popełnił, ale doceniajmy w takich sytuacjach strzelca. Nie spadniemy, w pucharach nie zagramy, ale mamy świadomość, że w tym składzie Górnik może zagrać jeszcze tylko kilka meczów. Dobrze byłoby to fajnie skończyć, a wiem, jak prestiżowy jest mecz z Legią.
Źródło: Sport
Foto: Roosevelta81.pl